Fattori twierdzi, że jego celem jest rozbudzenie ogólnonarodowej dyskusji, która powinna doprowadzić do legalizacji leczniczej marihuany i wykorzystania jej terapeutycznych właściwości. Takie działania przewiduje regionalna ustawa, zatwierdzona już w 2012 roku.

- Włochy są coraz bardziej w tyle w stosunku do reszty cywilizowanego świata w tej kwestii - uważa Fattori. - Świat idzie do przodu, coraz więcej krajów dopuszcza stosowanie marihuany w lecznictwie, a Włochy nie robią w tej sprawie nic - stwierdził toskański polityk i zapowiedział podjęcie wszelkich działać, aby Toskania zalegalizowała konopie.

Fattori oznajmił, że rozpoczyna hodowlę marihuany. Nasiona zasieje w doniczce, która będzie stała na jego biurku w Radzie Regionalnej.

- Wiem, że łamię prawo, ale robię to w imię walki o postęp - powiedział skromnie radny.