Rzecznik holenderskiej żandarmerii Marechaussee poinformował media, że najprawdopodobniej bagaż, zawierający ludzkie zwłoki przeznaczone do badań, został przez kogoś zgubiony.
Ponieważ jednak walizka znalazła się w niewłaściwym miejscu, wezwano żandarmerię w celu sprawdzenia, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa.
Rzecznik żandarmerii nie ujawnił, w którym z hangarów znaleziono walizkę ani tego, jaka linia lotnicza ją przewoziła.
Żandarmi są zdania, że zagubiona walizka jest częścią większej przesyłki. Obecnie trwają ustalenia nadawcy i jeśli się wyjaśni, że ciało w bagażu rzeczywiście jest przeznaczone do badań, będzie to oznaczało koniec śledztwa.