Podjął wyzwanie i zjadł gekona. Zmarł po 10 dniach

34-letni Australijczyk zmarł 10 dni po zjedzeniu gekona. Namówili go do tego uczestnicy świątecznego przyjęcia.

Aktualizacja: 04.07.2019 15:55 Publikacja: 04.07.2019 15:40

Podjął wyzwanie i zjadł gekona. Zmarł po 10 dniach

Foto: Pixabay

Pierwsze objawy złego samopoczucia mężczyzna miał już dzień po imprezie. Podejrzewał, że ból brzucha spowodowany jest wypitym alkoholem. W kolejnych dniach jego stan się jednak pogarszał.

Dwa dni po przyjęciu wezwano pogotowie. Sanitariusze początkowo nie chcieli przewieźć 34-latka do szpitala, jednak poprosiła o to rodzina.

Ból był coraz silniejszy. Obecnie lekarze uważają, że to wynik zatrucia salmonellą. Powoduje ona gorączkę, biegunkę i skurcze żołądka.

Dziesięć dni po przyjęciu mężczyzna zmarł podczas operacji. Powodem śmierci była poważna niewydolność organów. 

Zimnokrwiste zwierzęta, taki jak gekony, mogą funkcjonować z bakteriami salmonelli w jelitach. 

Społeczeństwo
Walka z gwałtami zakończyła się porażką. Władze zamykają więzienie w USA
Społeczeństwo
5 milionów osób o krok od śmierci głodowej. Kryzys humanitarny w Sudanie
Społeczeństwo
Szefowa niemieckiego MSW: Ponad 700 zatrzymanych przemytników ludzi
Społeczeństwo
Roberto Cavalli nie żyje. Jego ekstrawagancki styl był uwielbiany przez gwiazdy
Społeczeństwo
Oscar Pistorius po wyjściu z więzienia nie może znaleźć pracy. "Zbyt toksyczny"