Z badania opinii publicznej z serii „Barometr Polska-Niemcy” Instytutu Spraw Publicznych (ISP), Fundacji Konrada Adenauera (KAS) i Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, wynika, że 30 lat po pierwszych częściowo wolnych wyborach do Sejmu Polacy są podzieleni w ocenach tego, czy ich wkład w obalenie komunizmu i przemiany demokratyczne w Europie Środkowo-Wschodniej został przez międzynarodową opinię publiczną wystarczająco uznany.
41 proc. badanych udziela na to pytanie odpowiedzi negatywnej, a 35 proc. Jest zdania, że do takiego uznania doszło. - Niemcom natomiast trudno ocenić wpływ Polski i Polaków na obalenie komunizmu i przemiany demokratyczne w Europie Środkowo-Wschodniej. Największa grupa badanych Niemców (42 proc.) dostrzega taki wpływ, jedna trzecia uważa, że nie jest on ani duży, ani mały (36 [proc.), a 10 proc. twierdzi, że jest on niewielki lub żaden - mówi autorka badań, Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych. - To pokazuje, jak bardzo percepcja się różni w zależności od społeczeństwa i doświadczeń historycznych. Świadczy też o tym, jak bardzo potrzebna jest edukacja o wspólnej europejskiej historii - dodaje.
Czytaj także: Historia łączy nas z Niemcami
14 proc. Polaków i 19 proc. Niemców uważa także, że druga wojna światowa nie ma żadnego wpływu na wzajemne relacje. Jak podkreśla dr Agnieszka Łada, zdecydowane różnice występują w opiniach, czy cierpienia i ofiary Polaków, jakich doświadczyli w swojej historii, zostały uznane przez międzynarodową opinię publiczną. Niemal połowa polskich respondentów (46 proc.), uważa, że tak się nie stało, podczas gdy w Niemczech takich opinii jest o połowę mniej (21 proc.). Zdaniem większości Niemców, cierpienia te zostały odpowiednio uznane (62 proc.).