Jak informuje Radio Zachód, druga Parada Równości, organizowana przez Instytut Równości, ma się odbyć w Zielonej Górze 1 czerwca. Decyzję w sprawie zgody na przemarsz podjął prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki (bezpartyjny).

Piotr Barczak, który w wyborach na prezydenta Zielonej Góry w 2018 roku przegrał z Kubickim, po czym został przewodniczącym Rady Miasta, ocenił, że na temat terminu marszu wcześniej powinna odbyć się dyskusja w ratuszu.

- Ewidentnie tak, a na pewno myślę, że większy rozsądek zalecałbym, prosiłbym, ze strony pana prezydenta. Bo w zeszłym roku też taki marsz m.in. się odbywał i to w przeddzień wyborów przecież. Nie mówiąc już o tym, że bardzo mnie zabolało to, że bardziej "utęczowione" miasto było flagami, niż choćby na uroczystości związanej z konstytucją 3 maja czy z innymi państwowymi świętami - mówił Barczak na antenie Radia Zachód.

- Nie wiem, czy to jest jakaś forma akceptacji takich zdarzeń, sytuacji. Mam nadzieję, że nie. Natomiast ewidentnie uważam, że na pewno nie ten termin, czyli promowanie szczególnie z okazji nie polskiego, ale międzynarodowego Dnia Dziecka - dodał przewodniczący Rady Miasta.

- Wśród osób homoseksualnych zdecydowanie częściej dochodzi do przestępstw związanych z pedofilią - przekonywał Piotr Barczak. - Jeżeli to porównamy, to ja jestem mocno zaskoczony (...) jeżeli przyjmujemy termin 1 czerwca, to ewidentnie jest to prowokacja do tego, żeby właśnie bardziej o tym mówić, żeby pokazywać tę sytuację - stwierdził polityk PiS.