Szefowa fundacji Otwarty Dialog 1 marca tego roku zwróciła się do wojewody mazowieckiego o zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE 1 marca 2018 roku. Swój wniosek argumentowała wieloletnim pobytem w Polsce, pracą w naszym kraju i małżeństwem z Polakiem, Bartoszem Kramkiem.
18 lipca Kozłowska otrzymała od wojewody pismo, z którego wynikała, że część dokumentów w jej sprawie otrzymało klauzulę "tajne". Powodem był fakt, że "ich nieuprawnione ujawnienie spowodowałoby poważną szkodę dla Rzeczypospolitej Polskiej”.
Miesiąc później Kozłowska została wpisana do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), co oznaczała wydalenie z Polski i Unii Europejskiej.
Wojewoda mazowiecki odpowiedział na wniosek Kozłowskiej. „W dniu 31.07.2018 r. dane Cudzoziemki zostały wpisane do wykazu cudzoziemców, których pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest niepożądany (...). Ponadto, w toku postępowania administracyjnego ustalono, że dane osobowe pani Lyudmyla KOZLOVSKA zostały umieszczone w Systemie Informacyjnym Schengen do celów odmowy wjazdu z terminem obowiązywania wpisu do dnia 31.07.2021 r.”
- Oczywiście decyzja jest skuteczna od momentu jej wydania. A maskowanie braku dowodów tajnością, to styl Kremla - skomentowała decyzję Kozłowska.