Do awarii w przepompowni Ołowianka doszło we wtorek. Punkt przyjmuje około 60 proc. ścieków z Gdańska. Aby uniknąć tzw. cofki, polegającej na zalaniu nieczystościami domów i mieszkań, podjęto decyzję o zrzucie ścieków.
Przy podejmowaniu decyzji brali udział przedstawiciele Państwowej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Od kilku dni do rzeki trafiało około 2,6 tys. m sześc. ścieków na godzinę.
Wczoraj do przepompowni dotarł drugi z zakupionych silników. Z zapowiedzi wynikało, że nad ranem nowe elementy zostaną zamontowane.
Zakończenie awaryjnego zrzutu ścieków do Motławy nastąpiło około 7 rano.