Sąd Najwyższy uchylił wyrok ws. dziedziczenia brata zmarłego

Sąd Najwyższy rozpoznał skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro i uchylił postanowienie Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach wyłączające z dziedziczenia brata zmarłego - informuje Prokuratura Krajowa.

Publikacja: 04.11.2020 09:49

Sąd Najwyższy uchylił wyrok ws. dziedziczenia brata zmarłego

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Prokuratura Krajowa wyjaśnia, że sprawa dotyczy postanowienia Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach oddalającego wniosek Wacława B. o nabycie spadku po jego zmarłym bracie Janie B. Wnioskodawca wskazał, że Jan B. zmarł 20 listopada 2016 roku, nie posiadał dzieci i był żonaty z Bożeną B.

Sąd wyznaczył posiedzenie i powiadomił Wacława B., że jego obecność na nim nie jest obowiązkowa. Równocześnie wezwał do osobistego stawiennictwa żonę zmarłego Bożenę B. Podczas posiedzenia kobieta zapewniła sąd, że jest jedyną spadkobierczynią majątku swojego zmarłego męża. W rezultacie zapewnień kobiety Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach postanowił, że małżonka zmarłego Jana B. jest jedyną osobą dziedziczącą jego majątek w całości z dobrodziejstwem inwentarza.

Od tego orzeczenia Zastępca Prokuratora Generalnego skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną.

Wskazano w niej, że w sytuacji, kiedy spadkodawca nie pozostawił testamentu, obowiązujące przepisy jednoznacznie wskazują, że spadek po Janie B. powinni odziedziczyć po połowie jego żona Bożena B. i brat Władysław B. Udział spadkowy małżonka, który dziedziczy w zbiegu z rodzicami, rodzeństwem i zstępnymi rodzeństwa spadkodawcy wynosi połowę spadku.

W skardze wytknięto, że sąd z urzędu nie zbadał, kto jest spadkobiercą, do czego w świetle przepisów był bezwzględnie zobligowany. Naruszenie skutkujące pominięciem Wacława B. należy uznać za tym bardziej niezrozumiałe, że posiedzenie sądu toczyło się przecież w związku ze złożeniem przez niego wniosku spadkowego.

Prokurator Generalny podkreślił, że z powodu rażąco błędnej decyzji sądu wnioskodawca został pozbawiony prawa do dziedziczenia po swoim bracie. Ten skutek postanowienia sądu jest niemożliwy do aprobaty w świetle wymagań praworządności, a wadliwe postanowienie winno być wykreślone z przestrzeni prawnej.

Po rozpoznaniu skargi nadzwyczajnej Sąd Najwyższy uchylił w całości zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach do ponownego rozpoznania. Sąd orzekł, że treść postanowienia Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach była wynikiem oczywistej pomyłki, która jednak w sposób rażących naruszyła prawo. SN podkreślił, że uchylenie postanowienia jest konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej - podaje Prokuratura Krajowa.

Prokuratura Krajowa wyjaśnia, że sprawa dotyczy postanowienia Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach oddalającego wniosek Wacława B. o nabycie spadku po jego zmarłym bracie Janie B. Wnioskodawca wskazał, że Jan B. zmarł 20 listopada 2016 roku, nie posiadał dzieci i był żonaty z Bożeną B.

Sąd wyznaczył posiedzenie i powiadomił Wacława B., że jego obecność na nim nie jest obowiązkowa. Równocześnie wezwał do osobistego stawiennictwa żonę zmarłego Bożenę B. Podczas posiedzenia kobieta zapewniła sąd, że jest jedyną spadkobierczynią majątku swojego zmarłego męża. W rezultacie zapewnień kobiety Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach postanowił, że małżonka zmarłego Jana B. jest jedyną osobą dziedziczącą jego majątek w całości z dobrodziejstwem inwentarza.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów