Tak uznał Sąd Okręgowy w Nowym Sączu w wyroku 6 października 2015 roku (sygn. akt I C 482/140).
Tadeusz W. wniósł powództwo o ustalenie, że jego syn Grzegorz dopuścił się wobec niego rażącej niewdzięczności. Żądał też zasądzenia od syna 370 tys. zł – za taką kwotę z upoważnienia Grzegorza sprzedał segment mieszkalny, który mu wcześniej wraz z matką podarował. Grzegorz przebywał wtedy na stałe za granicą. Nie spodziewał się, że tata przywłaszczy sobie pieniądze ze sprzedaży. Gdy to wyszło na jaw, zawiadomił organy ścigania i doprowadził do skazania własnego ojca na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu. Oprócz wyroku, ojciec ma na karku komornika, który egzekwuje od niego obowiązek naprawienia synowi szkody – zapłatę owych przywłaszczonych 370 tys. zł. Razem z kosztami procesu i kosztami egzekucyjnymi ojciec musi zapłacić ponad 405 tys. zł.