Zmiany w Sądzie Najwyższym: jeszcze tylko podpis prezydenta

Bez poprawek Senat przegłosował nową ustawę o SN. Jeśli podpisze ją prezydent, wejdzie w życie po trzech miesiącach od ogłoszenia.

Aktualizacja: 18.12.2017 06:40 Publikacja: 18.12.2017 06:04

Zmiany w Sądzie Najwyższym: jeszcze tylko podpis prezydenta

Foto: Kancelaria Prezydenta, Jakub Szymczuk

W pierwszym półroczu 2018 r. nastąpią zaś zasadnicze zmiany w SN, określa je dokładny kalendarz.

Ustawa jest łagodniejsza niż zawetowana przez prezydenta, zawiera jednak cztery kluczowe zmiany, mocno krytykowane przez opozycję.

Po pierwsze, nową skargę nadzwyczajną na rażąco wadliwe wyroki. Przez okres przejściowy trzech lat będzie stosowana do wyroków nawet sprzed 20 lat.

Po drugie, usprawnienie dyscyplinarek nie tylko sędziowskich. Oboma tymi segmentami spraw zajmować się będą dwie nowe izby SN z udziałem dodanych do SN ławników, wybieranych przez Senat – to trzecia istotna zmiana. Wreszcie nastąpi skrócenie wieku przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku z 70 do 65 lat (z możliwością przedłużenia przez prezydenta) i zwiększenie liczby sędziów SN z 81 obecnie orzekających (na 93 etaty) do co najmniej 120. Może to oznaczać odnowę ponad połowy składu SN i wymianę większości prezesów i stanowisk funkcyjnych w SN.

Z dniem wejścia w życie ustawy nastąpi reorganizacja izb SN, w tym likwidacja izby wojskowej, a jej trzech sędziów przejdzie w stan spoczynku. Powstaną też dwie nowe: Dyscyplinarna, o znacznej autonomii, oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Ławników do tych izb Senat ma wybrać w ciągu trzech miesięcy.

W termie miesiąca sędziowie SN, którzy ukończyli lub ukończą w okresie trzech miesięcy obowiązywania ustawy 65 lat (takich sędziów jest 32), mogą wystąpić do prezydenta o przedłużenie okresu orzekania o trzy lata, jeśli jednak nie uzyskają tej zgody albo o nią nie wystąpią (a to deklaruje m.in. I prezes SN Małgorzata Gersdorf), następnego dnia po upływie trzech miesięcy (co nastąpi w połowie br.) przechodzą w stan spoczynku.

Gdyby z tego powodu stanowisko I prezesa SN lub prezesa izby zostało opróżnione (a strona prezydencko-rządowa uważa, że utrata statusu czynnego sędziego oznacza skrócenie kadencji prezesa), prezydent RP powierzy kierowanie izbą lub SN wskazanemu przez niego sędziemu SN do czasu powołania przez prezydenta nowego prezesa. To może się jednak przedłużyć, gdyż wybór kandydatów, co należy do sędziów, może nastąpić po obsadzeniu 110 stanowisk w SN.  

W pierwszym półroczu 2018 r. nastąpią zaś zasadnicze zmiany w SN, określa je dokładny kalendarz.

Ustawa jest łagodniejsza niż zawetowana przez prezydenta, zawiera jednak cztery kluczowe zmiany, mocno krytykowane przez opozycję.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego