Reklama

Kulisy protestu w sądach. "Straszenie konsekwencjami"

Gdyby nie nasi mężowie na nic nie byłoby nas stać - pisze w mailu do "Rzeczpospolitej" pracownica jednego z sądów rejonowych na Dolnym Śląsku.

Aktualizacja: 12.12.2018 14:07 Publikacja: 12.12.2018 11:41

Kulisy protestu w sądach. "Straszenie konsekwencjami"

Foto: Fotorzepa, Wiktor Andrzej

Pracownicy sądów od poniedziałku protestują, bo chcą zarabiać więcej. Nie mają jednak wygórowanych żądań. 95 proc. zarabia mniej niż 4 tys. zł brutto, 20 proc. jeszcze mniej, bo do 2,5 tys. zł. Często są to ludzie po aplikacjach, a nawet zdanym egzaminie sędziowskim. Zorganizowali się sami, oddolnie, m.in. na Facebooku. Zdecydowali, że od 10 do 21 grudnia pójdą na zwolnienia lekarskie. We wtorek wystosowali apel do premiera Mateusza Morawieckiego.

Po naszych tekstach o proteście na łamach "Rzeczpospolitej" otrzymujemy maile od pracowników sądów.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu
Dobra osobiste
Dziennikarka TVP ofiarą pomówień wspomaganych przez AI. Jak walczyć z oczernianiem?
Zawody prawnicze
Nowość w aplikacji mObywatel. Przyda się nie tylko komornikom
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama