Ich zdaniem wraz z wejściem w życie nowych ustaw o Trybunale Konstytucyjnym zakończy się taki okres aktywności TK, w którym system kontroli konstytucyjności umożliwiał skuteczną obronę zasad demokratycznego państwa prawa i wpływał systematycznie na umocnienie gwarancji praw podstawowych.
- Stwierdzamy z najwyższym niepokojem i zarazem z troską o dalsze losy ustroju demokratycznego Rzeczypospolitej, że trwające od wielu miesięcy działania nakierowane na zdegradowanie roli Trybunału Konstytucyjnego, obniżenie w opinii publicznej jego autorytetu, ograniczenie czy wręcz sparaliżowanie jego działalności - przyniosły dramatyczny skutek polegający na tym, że podstawowy mechanizm gwarancyjny dla funkcjonowania państwa prawa zostanie ostatecznie unicestwiony - napisali byli prezesi TK.
W ich opinii stanie się tak przede wszystkim dlatego, że w wyniku wejścia w życie nowych ustaw, do orzekania w Trybunale Konstytucyjnym zostaną dopuszczone osoby pozbawione mandatu do wykonywania funkcji sędziowskich.
- Ich wybór został dokonany, jak wynika z orzecznictwa Trybunału, z naruszeniem przepisów Konstytucji, tymczasem sędziowie wybrani zgodnie z Konstytucją pozostający poza składem Trybunału od wielu miesięcy, nie będą mogli nadal podjąć swoich funkcji wobec braku zaproszenia ich przez Prezydenta RP do złożenia ślubowania - czytamy w oświadczeniu przekazanym mediom.
Byli prezesi TK uważają, że taki stan pogłębi kryzys konstytucyjny i destabilizację państwa prawa, a najbardziej ucierpią na tym obywatele RP, gdyż stracą bezpieczeństwo prawne i przewidywalność prawa. Przede wszystkim jednak Polacy zostaną pozbawieni gwarancji ochrony praw i wolności, które są ustanowione w Konstytucji, w tym także możliwości skutecznego inicjowania skargi konstytucyjnej - piszą autorzy oświadczenia.