Minister sprawiedliwości przesłał 13 października 2017 r. do Krajowej Rady Sądownictwa listę nowo mianowanych asesorów sądowych. W związku z tym pięć dni później zebrało się prezydium KRS, które ustaliło, że przesłane dokumenty zawierają jedynie imienną listę asesorów. Nie zostały dołączone wszystkie dokumenty, czyli: informacja z Krajowego Rejestru Karnego i od właściwego komendanta policji o każdym z mianowanych asesorów sądowych. Zabrakło też wniosku o powierzenie pełnienia obowiązków sędziego.

– Zgodnie z nowymi przepisami w ciągu miesiąca od dnia przekazania kompletu dokumentów Rada może wyrazić sprzeciw wobec pełnienia przez asesorów obowiązków sędziego – przypomina Rada. I tłumaczy, że skoro minister nie przekazał tych dokumentów Radzie, to przewidziany w ustawie termin ich rozpatrzenia jeszcze się nie rozpoczął. Ponadto postępowanie w tej sprawie powinno się odbywać za pośrednictwem systemu komputerowego nadzorowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Tymczasem do dzisiaj w systemie nie udostępniono KRS żadnych dokumentów, niezbędnych do rozpatrzenia kandydatur asesorów. Rada poinformowała o tym ministerstwo.