Sędziowie podsyłają Ministerstwu Sprawiedliwości pomysł, co zrobić, by sprawiedliwie przydzielać sprawy, a w konsekwencji i racjonalnie rozdzielać etaty. Resort obiecuje, że przyjrzy się propozycji i będzie nad nią pracował.
Obecnie sędzia sądu apelacyjnego ma rocznie do załatwienia 227 spraw. W rejonie z kolei w pionie cywilnym na sędziego przypada ich 2, 6 tys. Najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości wskazują na dysproporcje w obciążeniu sędziów. Podobne istnieją nie tylko pomiędzy wydziałami i szczeblami sądownictwa, ale i miastami. Są miejsca w kraju, w których sędziowie miesięcznie załatwiają tyle spraw, ile inni w ciągu roku. Sędziowie uznali, że czas to zmienić.
Na wagę, nie na ilość
W warszawskich sądach gospodarczych sędziowie mają ponad 700 spraw w referatach, podczas gdy w innych sądach ich koledzy o połowę mniej.
– To niesprawiedliwe – mówią. – Potrzebne są zmiany.
Co proponują? Specjalny program do ważenia spraw pod kątem ich trudności, złożoności czy obszerności. Podobne są stosowane w prawie całej Europie. Jak działa?