Czy TSUE może łącznie rozpoznać pytania prejudycjalne SN i skargę KE przeciwko Polsce?

Trybunał Sprawiedliwości UE rozpozna osobno pytania prejudycjalne z SN i ewentualną skargę Komisji Europejskiej na Polskę.

Aktualizacja: 06.08.2018 18:57 Publikacja: 06.08.2018 18:39

Czy TSUE może łącznie rozpoznać pytania prejudycjalne SN i skargę KE przeciwko Polsce?

Foto: 123RF

O ewentualności połączenia do jednego postępowania tych dwóch spraw pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" w poniedziałek, 6 sierpnia. Chodzi o wątpliwości siedmioosobowego składu Sądu Najwyższego, który zadał Trybunałowi Sprawiedliwości UE w Luksemburgu pięć pytań o kwestie przenoszenia w stan spoczynku prezesa i sędziów SN oraz kwestie wyboru tymczasowego szefa Sądu Najwyższego. Drugie postępowanie – w sprawie kontroli praworządności w Polsce w związku z nowymi przepisami ustawy o SN – prowadzi Komisja Europejska i wiele wskazuje na to, że jej działania już wkrótce skończą się skargą do Trybunału.

Czy można te sprawy połączyć?

Statut TSUE o tym milczy, ale wiadomo już, że nie należy tego rozważać. Opcja taka nie może być wzięta pod uwagę, nie ze względu na statut – jak początkowo myślano – ale przepisy regulaminu Trybunału Sprawiedliwości UE. Głosi on wprost, że połączyć można tylko „sprawy tego samego rodzaju". Nie mogą to być zatem różne sprawy mające ten sam przedmiot – w tym wypadku kwestie praworządności w Polsce.

Patrząc na tryb wnoszenia sprawy przed TSUE, nie możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z tego samego rodzaju sprawami – zauważył w liście do redakcji dr Piotr Bogdanowicz z Katedry Prawa Europejskiego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. – Z jednej strony mamy odesłanie prejudycjalne (czyli pytania SN), a z drugiej ewentualną skargę Komisji Europejskiej na Polskę, w trybie art. 7.

Postępowanie Komisji jest w toku. Polskie władze przesłały jej już odpowiedź na wezwanie do usunięcia z ustawy o Sądzie Najwyższym przepisów naruszających wspólnotowe zasady dotyczące kwestii emerytalnych. Polska odpowiedziała Komisji, że żaden przepis unijnych norm nie narusza, dlatego nie będzie ich uchylać.

Kolejny krok to prawdopodobnie skarga KE do Trybunału, potem wezwanie do władz polskich o zajęcie stanowiska i wkroczenie do akcji rzecznika generalnego, który przedstawi swoją opinię. Procedura TSUE w sprawie pytań z SN będzie podobna, z tym tylko, że Trybunał sam określi, na które pytania – i w jakim zakresie – zechce odpowiedzieć.

Czytaj też:

Iustitia oburzona zapowiedzią Piebiaka

Pytanie SN do Luksemburga – broń użyta instrumentalnie

Prof. Wyrzykowski: "partactwo prawnicze" oponentów SN

Szybka reakcja Luksemburga na pytania Sądu Najwyższego

O ewentualności połączenia do jednego postępowania tych dwóch spraw pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" w poniedziałek, 6 sierpnia. Chodzi o wątpliwości siedmioosobowego składu Sądu Najwyższego, który zadał Trybunałowi Sprawiedliwości UE w Luksemburgu pięć pytań o kwestie przenoszenia w stan spoczynku prezesa i sędziów SN oraz kwestie wyboru tymczasowego szefa Sądu Najwyższego. Drugie postępowanie – w sprawie kontroli praworządności w Polsce w związku z nowymi przepisami ustawy o SN – prowadzi Komisja Europejska i wiele wskazuje na to, że jej działania już wkrótce skończą się skargą do Trybunału.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP