Michał Sapota, prezes dewelopersko-inwestycyjnej Grupy HRE, został aresztowany na trzy miesiące na polecenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Jak podał „Puls Biznesu”, do zatrzymania doszło we wtorek. Sapota po zatrzymaniu miał usłyszeć zarzuty. Główne postępowania prokuratury dotyczyły podejrzenia naruszenia art. 286 par. 1 k.k. (doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie w błąd).
Czytaj więcej
Prokuratura Okręgowa w Łodzi zbiera postępowania z całego kraju w sprawie trzech głównych wątków:...
Prokuratura prowadzi wielowątkowe śledztwo w sprawie afery HRE
Prokuratura Okręgowa w Łodzi od wiosny br. koordynuje postępowania prowadzone w całym kraju w sprawie trzech głównych wątków tzw. afery HRE: podejrzenia działania na szkodę inwestorów (nabywców udziałów i pożyczkodawców), nabywców nieukończonych mieszkań oraz podwykonawców. Według wcześniejszych informacji, liczba wierzycieli układowych – inwestorów – przekracza 4 tys., a suma wierzytelności to około 1 mld zł.
W czwartek biuro prasowe grupy HRE wydało krótki komunikat.
„W związku z decyzją Sądu Rejonowego w Łodzi o zastosowaniu wobec prezesa Michała Sapoty trzymiesięcznego aresztu, pragniemy przedstawić stanowisko spółki. Uzasadnienie sądu, liczące zaledwie 1,5 strony, jest lakoniczne i nie zawiera żadnych nowych okoliczności czy faktów mogących tłumaczyć zastosowanie tak daleko idącego środka zapobiegawczego. Sąd całkowicie pominął fakt, że prezes współpracował z prokuraturą przez 10 miesięcy, udostępnił tysiące stron dokumentów i stawiał się na każde wezwanie. Obrońcy Michała Sapoty niezwłocznie złożą zażalenie na postanowienie sądu i liczymy, że zostanie ono rozpatrzone pozytywnie. Podkreślamy, że bieżące postępowania nie mają wpływu na działalność operacyjną grupy, plany związane z restrukturyzacją spółek oraz kontynuowania działalności w celu wywiązania się ze zobowiązań wobec wierzycieli i nabywców lokali” – czytamy w oświadczeniu.