Adwokat działający w Holandii o wymiarze sprawiedliwości za granicą

W swojej karierze nie miałem procesu o zapłatę dłuższego niż półtora roku, a na palcach jednej ręki mogę policzyć trwające dłużej – mówi Marcin Lewandowski, adwokat od lat działający w Holandii.

Aktualizacja: 01.05.2019 15:35 Publikacja: 01.05.2019 14:20

Adwokat działający w Holandii o wymiarze sprawiedliwości za granicą

Foto: Fotolia.com

Polskie sądy są od 30 lat reformowane. Czy Holandia też cierpi na tę chorobę?

Nie. Jedyna ze zmian w organizacji sądów, która odcisnęła piętno na mojej praktyce, czyli była odczuwalna, to cyfryzacja procesu sądowego. Projekt ten kosztował bardzo dużo i niestety się nie powiódł. Oczywiście sądownictwo w Holandii po II wojnie światowej ulegało zmianie, ale zmiany wprowadzane są stopniowo. Jedną z nich było np. wprowadzenie jednolitego regulaminu sądowego we wszystkich sądach rejonowych i kantonalnych, co ułatwiło pracę adwokatom.

Czytaj także: Reforma sądownictwa: nieprzemyślane zmiany grożą chaosem

Przejdźmy do sądowej prozy. Doręczanie pozwu w Polsce polega na tym, że pozew wysyła się do sądu a kancelaria sądu doręcza go pozwanemu, zwykle pocztą i często nie trafia do rąk. Jak jest w Holandii?

System holenderski eliminuje sąd w tej fazie. W postępowaniu cywilnym obowiązkiem strony jest zawiadomić drugą stronę o toczącym się postępowaniu, w związku z tym pozew przekazujemy do komornika sądowego, który osobiście zajmuje się jego doręczeniem. Jeśli pozwany nie jest obecny w miejscu zamieszkania, pozew zostaje doręczony przez zdeponowanie w jego skrzynce pocztowej. W pozwie wskazana jest data pierwszego posiedzenia, ponieważ sądy posiadają stałe daty wokand.

Jak przebiega rozprawa?

Postępowanie w Holandii w dużej mierze jest uregulowane regulaminem danego rodzaju sądów. W pozwie wyznaczamy termin stawienia się w stałym dniu wokandy. Do godziny 10 w środę (jeśli mówimy o sprawach przed sądami okręgowymi) strona przeciwna (adwokat) musi się stawić za pośrednictwem elektronicznej wokandy, wysyłając zgłoszenie. Strona (adwokat) może również zgłosić się osobiście, co nie jest jednak praktykowane w sądach okręgowych. W sądach kantonalnych reprezentacja adwokata nie jest wymagana (są to sprawy o wartości przedmiotu sporu do 25 tys. euro). Sąd podejmuje, zależnie od tego, czy strona przeciwna zgłosiła się czy nie, decyzję o dalszym losie postępowania, tj. wyznacza termin na złożenie odpowiedzi na pozew lub stwierdza, że strona nie stawiła się i wyznacza termin na wydanie wyroku zaocznego.

Nie ma dalszych odroczeń?

Regulamin stwierdza jasno, w jakich przypadkach możliwe jest dalsze odroczenie. Co do zasady potrzebna jest współpraca stron (adwokatów) aby uzyskać następne odroczenie. Do tego regulamin przewiduje, że w przypadkach nagłych strona może odroczyć postępowanie, ale musi to uzasadnić i w odpowiednim terminie przed datą posiedzenia. System jest o tyle dyscyplinujący, że do wydania postanowienia przez sąd nie wiemy, czy zaakceptuje usprawiedliwienie strony. Zatem adwokat zastanowi się bardzo dobrze zanim wystąpi z jednostronnym wnioskiem o odroczenie, kiedy wykorzystał już wcześniejszą możliwość odroczenia.

Czy sędziowie holenderscy są przygotowani do spraw?

W mojej karierze nie zdarzyło mi się jeszcze, aby sąd nie był przygotowany. Sędziowie znają dobrze fakty i zadają merytoryczne pytania. Na takim posiedzeniu sąd wskazuje kwestie dowodowe, a potem postanawia czy jest gotowy wydać wyrok, czy też obarczy którąś ze stron obowiązkiem dowodowym. Jeśli chodzi o „reżyserię" postępowania sądy czuwają nad ekonomia procesową, a w związku z tym świadków przesłuchuje się zwykle w tym samym dniu w miarę możliwości.

A jak przebiega sama rozprawa?

Jako adwokaci, musimy zachować pewne konwenanse, tj. odnosić się do sądu z szacunkiem i mamy wpisane w nasze zasady etyki zawodowej, że prowadząc sprawę i wypowiadając się w sądzie musimy robić to na stojąco, ale od samego wejścia sąd prosi strony, aby zasiąść i zezwala na to, aby procedować w pozycji siedzącej. Sąd przedstawia się, identyfikuje wszystkie strony i tłumaczy co jest przedmiotem posiedzenia, następnie przechodzi do zadawania pytań.

Jest przyjazny stronom?

Czas na wokandzie jest ograniczony. Jeżeli więc przewidujemy, że potrzebujemy więcej czasu, należy w odpowiednim momencie zwrócić się do sądu przez system elektronicznej wokandy o przyznanie więcej czasu na prezentację stanowisk. W przypadku, gdy strony nie są w stanie przedstawić swego stanowiska w przeznaczonym na to czasie, sąd albo wydłuża posiedzenia, albo zawiesza posiedzenie i zwołuje je na nowo. Jeśli chodzi o samo zachowanie i atmosferę w czasie posiedzenia, to sąd co do zasady skraca dystans, nie musimy stawać na baczność i recytować magicznych formuł. Sąd próbuje stworzyć przyjazne warunki, zwłaszcza dla stron, bo samo posiedzenie w sądzie i tak jest już wystarczająco stresującym wydarzeniem.

Jacy są holenderscy sędziowie?

Holenderskie sądownictwo opiera się na zawodowych sędziach, którzy po długiej aplikacji są solidnie przygotowani do pełnienia funkcji. W sądach okręgowych, czy apelacyjnych zasiadają profesjonalni sędziowie i zależnie od powagi sprawy, sprawy rozpatrywane są w składzie jednoosobowym lub kilkuosobowym.

Jak długo trwa proces?

Standardowe procesy dotyczące np. zapłaty, toczą się krócej niż rok. W bardzo skomplikowanych sprawach, w przypadku dużej liczby stron i faktów, proces w pierwszej instancji może trwać dłużej, ale w mojej praktyce postępowania w pierwszej instancji toczą się zazwyczaj od pół do półtora roku.

A jakie są koszty procesu?

Koszty zależne są od tego czy je prowadzi osoba fizyczna czy przedsiębiorstwo i od możliwości finansowych stron. Wpis sądowy w sądzie okręgowym dla przedsiębiorstw wynosi 1992 euro w sprawach o wartości sporu nie większej niż 100 tys. euro, a 4030 euro w sprawach o wartości większej, a w sądzie kantonalnym od 121 euro w sprawach o wartości przedmiotu sporu nieokreślonej lub mniejszej niż 500 euro, 486 euro dla spraw od 500 do 12.5 tys. euro oraz 972 euro dla spraw o wartości sporu powyżej 12,5 tys. euro.

Ile kosztuje adwokat?

Koszty adwokata zależne są od tego, w jakim mieście szukamy pomocy prawnej. Zwykle koszty adwokatów kształtują się od 150 euro wzwyż (plus 21 proc. VAT), ale ceny w dużych miastach będą znacznie wyższe. 150 euro netto jest kwotą minimalną, choć nie wykluczam, że są kancelarie stosujące także niższe stawki. Jeśli kogoś nie stać, to może złożyć wniosek do rady pomocy prawnej i szukać adwokata z urzędu.

Jak Holendrzy oceniają ich sądownictwo? Na co narzekają?

Nie słyszy się w mediach nagonki na sądy, czy też organizację sądów. Jedyny motyw, który od dawna przewija się w sferze publicznej to dostęp do sądownictwa. Jednym z większych problemów w Holandii jest dostęp do pomocy prawnej z urzędu i finansowanie jej. Niestety, państwo holenderskie w coraz większym stopniu próbuje oszczędzać na pomocy prawnej, co przekłada się na to, że coraz mniej kancelarii jest w stanie prowadzić sprawy z dofinansowaniem z Rady Pomocy Prawnej tzw. urzędówki.

Polskie sądy są od 30 lat reformowane. Czy Holandia też cierpi na tę chorobę?

Nie. Jedyna ze zmian w organizacji sądów, która odcisnęła piętno na mojej praktyce, czyli była odczuwalna, to cyfryzacja procesu sądowego. Projekt ten kosztował bardzo dużo i niestety się nie powiódł. Oczywiście sądownictwo w Holandii po II wojnie światowej ulegało zmianie, ale zmiany wprowadzane są stopniowo. Jedną z nich było np. wprowadzenie jednolitego regulaminu sądowego we wszystkich sądach rejonowych i kantonalnych, co ułatwiło pracę adwokatom.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów