Akt oskarżenia przeciwko 44-letniemu sędziemu skierował do sądu Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Prokurator zarzuca sędziemu przekroczenie uprawnień poprzez usunięcie z akt sprawy dwóch stron protokołu rozprawy i zastąpieniu ich innymi podrobionymi kartami. Ponadto sędzia dokonał przerobienia dokumentu w systemie informatycznym, gdzie był zapisany protokół.

Sędzia Rafał R. prowadził sprawę o pobicie. Ostatnia rozprawa odbyła się 11 maja 2016 roku i tego samego dnia zapadł wyrok. Kilka dni później jeden z oskarżonych zwrócił się o wydanie protokołu z ostatniej rozprawy. Dokumenty te zostały mu udostępnione. Jego obrońca wniósł apelację, w której podnosił, że nie wszystkie dowody, jakie były zgromadzone w postępowaniu, zostały ujawnione na ostatniej rozprawie. Tym samym doszło do błędów procesowych, które mogłyby skutkować uchyleniem wyroku przez Sąd II instancji. Sąd Okręgowy uznał jednak, że apelacja obrońcy jest bezzasadna.

Na poparcie swoich twierdzeń adwokat złożył w Sądzie uzyskany przez klienta protokół z ostatniej rozprawy, w której orzekał Rafał R. Protokół ten różnił się od tego znajdującego się w aktach sprawy. W protokole rozprawy, który został wydany oskarżonemu, nie było wymienionych wszystkich dowodów na podstawie których Sąd wydał wyrok. Tymczasem w aktach sprawy znajdował się protokół rozprawy, który zawierał wyliczenie wszystkich dowodów. Jak twierdzi prokuratura, sprawa była oczywista, musiało dojść do fałszerstwa.

Sąd Apelacyjny Sąd Dyscyplinarny w Lublinie zezwolił na pociągnięcie sędziego Rafała R. do odpowiedzialności karnej. Wątpliwości w tej kwestii nie miał również Sąd Najwyższy, który utrzymał to postanowienie.