Nie tylko sędziowie z Trybunału w Luksemburg mają stać konsekwentnie na straży zasad UE, ale sędziowie poszczególnych krajów.
Czytaj także: Coraz mniej Polaków wierzy w niezależność sądów
To przeważający pogląd z konferencji „Przyszłość Europy opartej na rządach prawa" poświęconej zagadnieniom praworządności w demokracjach europejskich, zorganizowanej w piątek w Sądzie Najwyższym.
Najmocniej wyraził go prof. Marek Safjan, sędzia Trybunału Sprawiedliwości UE, jeden z prelegentów, mówiąc, że podcinana jest w wielu krajach, nie tylko nowych demokracjach, rola prawa, podziału władz. Znaczną część wystąpienia poświęcił wnioskowi Zbigniewa Ziobry, prokuratora generalnego, do polskiego Trybunału, by zbadał granice pytań prejudycjalnych, gdyż przyjęcie traktatu o funkcjonowaniu UE nie znaczy, że Polska zgodziła się objąć tą procedurą sprawy, które są konstytucyjnie zastrzeżone dla organów krajowych. Według prof. Safjana ten wniosek jest jednym z symptomów podważania praworządności.
– Czas na dyskusje się skończył, przyszedł czas na działania, na odbudowanie zaufania – mówił prof. Safjan.