Sędziowie pokoju zajmą się drobnymi sprawami cywilnymi i karnymi

Latem ma być gotowy projekt o sędziach pokoju. Mieliby się zająć przypadkami mniejszej wagi. Cywilnymi i karnymi.

Aktualizacja: 16.03.2021 07:57 Publikacja: 15.03.2021 19:36

Sędziowie pokoju zajmą się drobnymi sprawami cywilnymi i karnymi

Foto: Adobe Stock

Polskie sądy mają wreszcie zacząć działać sprawniej. Pomóc w tym mają sądy pokoju. Chce je wprowadzić prezydent Andrzej Duda. Szybkość procedowania jest potrzebna szczególnie w drobnych sprawach cywilnych i karnych. Dlatego prezydent powołał zespół, który ma pracować nad wprowadzeniem w Polsce instytucji sędziów pokoju.

– Myślę, że z konkretnymi propozycjami będziemy gotowi w wakacje – mówi „Rzeczpospolitej" prof. Piotr Kruszyński, który stanął na czele prezydenckiego zespołu.

Sądy pokoju to instytucje, w których orzekać powinny osoby niemające formalnego statusu sędziego. Głównie absolwenci wydziałów prawa, bez aplikacji czy dodatkowych szkoleń, którzy wiążą swoją przyszłość z pomocą na najniższym szczeblu wymiaru sprawiedliwości.

– Wprowadzenie instytucji sędziego pokoju ma służyć temu, by po prostu szybko działać. Jeżeli dana sprawa nie budzi wątpliwości, policjant kierowałby wniosek o ukaranie. Następowałoby szybkie rozpoznanie sprawy – informuje prof. Kruszyński.

Czytaj też:

Sędziowie pokoju - sposób na drobne sprawy

Prezydent powołał zespół ds. sędziów pokoju

Akcja i szybka reakcja

Prof. Kruszyński uważa, że jedną z wad polskiego systemu sądownictwa jest zbyt duże sformalizowanie postępowania, zarówno przygotowawczego, jak i sądowego. Zwłaszcza w sprawach mniejszej wagi.

– Chcemy z tym skończyć – deklaruje profesor i zapowiada, że przygotowywany projekt ma sens tylko wtedy, gdy szybko się zmaterializuje.

Pytany, jakimi sprawami mieliby się zająć sędziowie pokoju, wyjaśnia: – Myślę o sprawach karnych przeciwko mieniu, których wartość przedmiotu przestępstwa wynosi do 10 tys. zł wartości. Podobnie powinno to wyglądać w sprawach cywilnych. W grę wchodzą także sprawy o wykroczenia.

Pomysł wprowadzenia w Polsce instytucji sędziów pokoju wraca co jakiś czas. Pojawił się jeszcze przed objęciem władzy przez PiS w 2015 r., ale później sprawa ucichła. Do tematu wrócił Paweł Kukiz, kiedy w lipcu 2020 r. – przed II turą wyborów prezydenckich – zadał kandydatom pięć pytań, z których jedno dotyczyło właśnie tej kwestii.

Działania na cztery ręce

Do prac zespołu prezydent zaprosił również przedstawiciela ministra sprawiedliwości, pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, kilkoro swoich doradców oraz pracowników merytorycznych Kancelarii Prezydenta.

Sądy pokoju to instytucje, w których orzekają osoby niemające formalnego statusu sędziego. Są one wybierane w wyborach powszechnych, czyli przez obywateli. Do kompetencji sędziów pokoju należy rozpatrywanie spraw mniejszej wagi, zarówno karnych, jak i cywilnych. Kwestie rozpatrywane przez sądy pokoju dotyczą np. mandatów, drobnych kradzieży czy też odzyskiwania niewysokich długów.

– Sędziami pokoju będą mogli zostać absolwenci wydziału prawa z odpowiednim stażem, którzy wykażą się dużym zaufaniem społecznym i zostaną wybrani w wyborach powszechnych. Takie osoby mogłyby być powołane przez prezydenta na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa na funkcję sędziego pokoju do rozpoznawania drobnych, prostych spraw – mówił w rozmowie z Onetem prof. Piotr Kruszyński.

Profesor deklaruje, że zadaniem zespołu, któremu będzie przewodniczył, jest przygotowanie kompleksowego projektu aktu prawnego. Nie chodzi jedynie o same założenia.

Prace zespołu mają przebiegać szybko i sprawnie. W przeciwnym razie, jak twierdzi jego przewodniczący, będzie to kolejne gremium, które w nieskończoność będzie dyskutować o przecinkach. A trzeba konkretnych rozwiązań.

dr Witold Zontek, Uniwersytet Jagielloński

Sędziowie pokoju od lat pojawiają się jako cudowne remedium na przeciążenie sądów. Konstytucja przewiduje organizacyjnie wysoki standard dla wymiaru sprawiedliwości – mają sprawować go tylko sędziowie, niezawiśli, nieusuwalni, a samo postępowanie musi być dwuinstancyjne. Dopuszcza udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości (np. ławnicy). Ze względu na uregulowania konstytucyjne sędziowie pokoju mogliby być co najwyżej opcją, trochę jak sądy polubowne czy mediatorzy, gdy strona nie chce pełnej ścieżki sądowej. W zamian za szybkość rezygnuje z pełni gwarancji. Musiałaby istnieć możliwość odwołania do sądu od takiego orzeczenia. Największym wyzwaniem jest jednak katalog spraw, proste kryteria kwotowe czy rodzajowe (np. wykroczenia) nie są zasadne. Sprawa o 1000 zł może być bardzo skomplikowana, a wykroczenie może dotyczyć fundamentalnych praw konstytucyjnych.

Polskie sądy mają wreszcie zacząć działać sprawniej. Pomóc w tym mają sądy pokoju. Chce je wprowadzić prezydent Andrzej Duda. Szybkość procedowania jest potrzebna szczególnie w drobnych sprawach cywilnych i karnych. Dlatego prezydent powołał zespół, który ma pracować nad wprowadzeniem w Polsce instytucji sędziów pokoju.

– Myślę, że z konkretnymi propozycjami będziemy gotowi w wakacje – mówi „Rzeczpospolitej" prof. Piotr Kruszyński, który stanął na czele prezydenckiego zespołu.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona