Biała księga reform w sądach - co w niej jest

Rząd nie wycofa się ze zmian, skrytykuje za to postawę polskich sędziów wobec nich.

Aktualizacja: 09.03.2018 05:12 Publikacja: 08.03.2018 06:39

Biała księga reform w sądach - co w niej jest

Foto: Adobe Stock

„Rzeczpospolita" nieoficjalnie dotarła do szczegółów białej księgi wymiaru sprawiedliwości, którą w czwartek ma przedstawić premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z szefem Komisji Europejskiej Jeanem-Claude'em Junckerem w Brukseli.

– To dokument opisujący zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości – informuje rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Szczegółów jednak zdradzać nie chce. Wiadomo, że nie powstał on w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Pełna wersja "Białej Księgi".

Tajne materiały

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że księga ma przekonać Komisję, że zmiany i reformy były konieczne. Znajdą się w niej więc informacje o przyczynach reformy Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi m.in. o wybór sędziów przed upływem kadencji przez dzisiejszą opozycję. Za zmianami w Krajowej Radzie Sądownictwa ma przemawiać m.in. niereprezentatywność dotychczasowej Rady, zbyt mało w niej było sędziów rejonowych; niejasne reguły wyboru kandydatów czy brak współpracy z rządem i torpedowanie niemal wszystkich propozycji przygotowanych w MS. Wśród argumentów znaleźć ma się też przykład z jesieni 2017 r., kiedy to swoją decyzją w sprawie asesorów KRS niemal przekreśliła sędziowską karierę ponad 260 młodych prawników po egzaminie sędziowskim. I jeszcze reforma Sądu Najwyższego. W tej sprawie Mateusz Morawiecki nie zmienia zdania.

– W SN orzeka co najmniej dziesięciu, a raczej parunastu sędziów, którzy w stanie wojennym wydawali wyroki na działaczy Solidarności – taką opinię premier prezentował za granicą już nieraz i tak ma być także tym razem. Morawiecki ma przekonywać Komisję, że reforma wymiaru sprawiedliwości ma służyć jego niezawisłości i transparentności.

Nie jesteśmy sami

Spory fragment białej księgi ma dotyczyć prezentacji konkretnych zmian wprowadzonych przez PiS i ich zestawienia oraz porównania ze zmianami wprowadzanymi na Zachodzie. Pojawiać się mają przykłady rozwiązań, które zostały wprowadzone w Polsce, a które już funkcjonują w innych krajach UE, np. losowanie składów orzekających. Rząd podkreśla, że tak jest już np. w Niemczech.

Kolejny przykład zmiany, która ma swój odpowiednik w UE, dotyczy nowych zasad wyboru sędziów-członków KRS. W Hiszpanii sędziów do tamtejszej rady sądownictwa wybierają posłowie większością trzech piątych głosów spośród 25 kandydatów. Premier ma przekonywać, że skopiowaliśmy to doświadczenie po to właśnie, aby nikt nie mógł nam stawiać zarzutów, że te rozwiązania są nie europejskie.

W prezentacji pojawić się też mają przykłady patologii w wymiarze sprawiedliwości i łagodnych kar dyscyplinarnych. To ma być argument za powołaniem w SN Izby Dyscyplinarnej z ławnikami i szerokim spektrum działania – dotyczyć ma bowiem nie tylko sędziów, ale i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Mowa ma też być o efektywności wymiaru sprawiedliwości i celu zmian.

Taką wymowę raportu krytykują organizacje sędziowskie.

– Premier powinien stawić się przed Komisją Europejską i przyznać, że polski rząd popełnił błąd, przeprosić za skutki i obiecać zmiany zgodne z konstytucją – mówi „Rz" sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. I wyjaśnia, że ma na myśli reformę TK i wprowadzenie do niego trzech sędziów dublerów, KRS i jej całkowite upolitycznienie, a także zmiany w SN i sądach powszechnych. Jego zdaniem premierowi nie będzie łatwo przekonać KE do zmian w Polsce.

–Tam nie pomogą propagandowe sztuczki, które stosuje się w kraju – uważa Przymusiński i zapewnia, że urzędnicy KE czytają przepisy i są bardzo dobrze zorientowani w ich treści oraz konsekwencjach funkcjonowania. Z kolei Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis uważa, że gdyby premier był szczery, to powinien przyznać się do zniszczenia wymiaru sprawiedliwości.

– Nic innego niż to, co znamy, pojawić się nie może – uważa sędzia Morawiec. Wypowiadanie się krytycznie o sprawności pracy sędziów uważa za nieuczciwe. – To minister paraliżuje nam pracę – twierdzi. I podaje przykład nieobsadzanych od dwóch lat wakatów i coraz częstsze odmowy na prośby sędziów o możliwość kontynuowania orzekania po osiągnięciu wieku emerytalnego. ©?

Zmiany wprowadzone przez PiS

- Od listopada 2015 r. do grudnia 2016 r. uchwalono sześć tzw. ustaw naprawczych dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. 19 grudnia upłynęła kadencja prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego, prezydent powierzył pełnienie obowiązków prezesa TK Julii Przyłębskiej.

- od maja 2016 r. MS przymierzało się do reformy Krajowej Rady Sądownictwa. Po wecie prezydenta 17 stycznia 2018 r. zmiany weszły w życie. Nowych sędziów-członków z politycznym poparciem właśnie wybrał Sejm.

- w 2016 r. ruszyły przygotowania do reformy Sądu Najwyższego. Na skutek prezydenckiego weta 2 kwietnia 2018 r. zmiany wejdą w życie. W SN pojawią się dwie nowe Izby: Dyscyplinarna oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Będzie też nowa instytucja – skarga nadzwyczajna.

„Rzeczpospolita" nieoficjalnie dotarła do szczegółów białej księgi wymiaru sprawiedliwości, którą w czwartek ma przedstawić premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z szefem Komisji Europejskiej Jeanem-Claude'em Junckerem w Brukseli.

– To dokument opisujący zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości – informuje rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Szczegółów jednak zdradzać nie chce. Wiadomo, że nie powstał on w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego