KRS: burzliwe wybory do Izby Dyscyplinarnej SN

Sędziowie KRS są podzieleni w poparciu dla kandydatów do awansu. Zespoły musiały się w środę ostro tłumaczyć z powodów rekomendacji.

Aktualizacja: 30.01.2020 06:21 Publikacja: 29.01.2020 19:24

KRS: burzliwe wybory do Izby Dyscyplinarnej SN

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W środę rano Krajowa Rada Sądownictwa po półrocznej przerwie odwiesiła konkurs na sześć wakatów w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Mimo ostrego stanowiska prezydium Rady swoich zgłoszeń nie wycofali dwaj sędziowie-członkowie KRS: Rafał Puchalski i Dariusz Drajewicz, dziś formalnie sędziowie rejonowi (choć Puchalski jest prezesem Sądu Okręgowego w Rzeszowie, a Drajewicz – wiceprezesem SO w Warszawie i obaj orzekają w sądach apelacyjnych). W dyskusji wiceszef KRS Wiesław Johann (reprezentujący w niej prezydenta) przytoczył fragment stanowiska prezydium KRS ze sprzeciwem wobec składania przez sędziów rejonowych-członków Rady zgłoszeń w konkursie do SN, co oznacza przeskoczenie dwóch szczebli.

Czytaj także: KRS: rusza wybór sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego

Kandydatura sędziego Drajewicza wzbudziła największe emocje. A zaczęło się z samego rana. Na początek posiedzenia sędzia Johann odczytał wniosek Drajewicza, który chciał, by z oceniania i głosowania w konkursie wyłączyć Macieja Miterę, rzecznika KRS. Z dwóch powodów: Drajewicz jako wiceprezes SO nadzoruje Miterę, a podczas kandydowania Mitery do KRS był jego pełnomocnikiem. Mitera zaprotestował, poparli go inni sędziowie z KRS. Pojawił się nawet wniosek, żeby wyłączyli się wszyscy sędziowie, bo znają Drajewicza z prac Rady. Ten wniosek też przepadł.

Następnie zespół ogłosił wyniki swoich prac nad kandydaturą Drajewicza. Sędzia zyskał rekomendacje pięcioosobowego zespołu: otrzymał 3 głosy za, 1 przeciw i 1 wstrzymujący. Na ten wynik ostro zareagowała sędzia Teresa Kurcyusz-Furmanik. Od członków zespołu domagała się odpowiedzi na pytanie, jakie kryteria zdecydowały o tym, że ten sam zespół odrzucił kandydaturę do SN prof. Waldemara Bednaruka (pracownika naukowego), który, jak sprawdziła, ma „powalający" dorobek naukowy. Odpowiedź jej nie przekonała. Podczas wymiany zdań jeden z sędziów przywołał zapewnienie sędziego Drajewicza, że jeśli zostanie sędzią SN, zrezygnuje z prac Rady.

Identyczne złożył sędzia Puchalski. Ten jednak miał mniej szczęścia w głosowaniu zespołu, bo rekomendacji nie uzyskał (dwa głosy za, 0 przeciw, trzy wstrzymujące).

Oprócz wydania rekomendacji ws. sędziów Drajewicza i Puchalskiego Rada zapoznała się z kandydaturami pozostałych 29 prawników. Rekomendacje swoich zespołów uzyskali m.in. prokurator Jarosław Duś, sędzia SO Józef Grocholski oraz Mariusz Łodko, sędzia SA. Z prac w tym konkursie wyłączył się szef KRS sędzia Leszek Mazur. Głosowanie całej Rady nad kandydaturami zapowiedziano na piątkowy poranek. – Mogą być niespodzianki – usłyszeliśmy od jednego z członków Rady. >A14

W środę rano Krajowa Rada Sądownictwa po półrocznej przerwie odwiesiła konkurs na sześć wakatów w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Mimo ostrego stanowiska prezydium Rady swoich zgłoszeń nie wycofali dwaj sędziowie-członkowie KRS: Rafał Puchalski i Dariusz Drajewicz, dziś formalnie sędziowie rejonowi (choć Puchalski jest prezesem Sądu Okręgowego w Rzeszowie, a Drajewicz – wiceprezesem SO w Warszawie i obaj orzekają w sądach apelacyjnych). W dyskusji wiceszef KRS Wiesław Johann (reprezentujący w niej prezydenta) przytoczył fragment stanowiska prezydium KRS ze sprzeciwem wobec składania przez sędziów rejonowych-członków Rady zgłoszeń w konkursie do SN, co oznacza przeskoczenie dwóch szczebli.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona