Lubnauer zapowiedziała ponadto w rozmowie z PAP, że jeśli prezes TK Julia Przyłębska nie przychyli się do wniosku Nowoczesnej i nie wyłączy trzech "sędziów-dublerów", wówczas Nowoczesna wycofa wniosek o zbadanie legalności uchwalenia tegorocznej ustawy budżetowej.
Według wiceprzewodniczącej Nowoczesnej, wniosek jest obecnie przygotowywany, a do Trybunału trafi prawdopodobnie pod koniec stycznia. Podpisy pod wnioskiem mają być zbierane podczas najbliższego posiedzenia Sejmu w dniach 25-27 stycznia.
Lubnauer przypomniała, że do złożenia wniosku do TK potrzebnych jest 50 podpisów, więc inicjatywę 31-osobowego klubu Nowoczesnej mają wesprzeć także posłowie PSL i Kukiz'15. "Wraz z wnioskiem do Trybunału (ws. budżetu) będziemy zwracać się z wnioskami wyłączającymi dla tych sędziów Trybunału, którzy są tzw. dublerami. Jeżeli nie będzie takiej decyzji pani sędzi Przyłębskiej, to my ten wniosek wycofamy z Trybunału" - zaznaczyła posłanka Nowoczesnej.
Wcześniej w niedzielę w programie "Kawa na ławę" w TVN24 Lubnauer oceniła, że uchwalony 16 grudnia w Sali Kolumnowej budżet jest "lewy, nielegalny". "Dlatego Nowoczesna skieruje wniosek do TK (...) Pamiętajmy, że w Trybunale Konstytucyjnym są jeszcze tzw. prawi sędziowie" - podkreśliła wiceszefowa Nowoczesnej.
Przekonywała, że to PiS powinno szczególnie zależeć "na tym, żeby budżet był legalny". "I powinien zadbać o to, żeby skład orzekający był taki, który zostanie zaakceptowany przez Polaków" - powiedziała Lubnauer.