Rz: Pani prokurator, kieruje pani jedną z większych prokuratur w kraju. Czy wynikają z tego jakieś szczególne problemy?
Katarzyna Fedeńczuk: Lubelska Prokuratura Regionalna należy do średniej wielkości, niemniej obszarowo jest bardzo duża. Swoją właściwością obejmuje całe województwo lubelskie oraz część mazowieckiego. Składa się na nią 41 jednostek organizacyjnych: cztery prokuratury okręgowe, których liczbę należy uzupełnić o dwa ośrodki zamiejscowe, 33 rejonowe, jeden ośrodek zamiejscowy szczebla rejonowego oraz sama prokuratura regionalna.
Dostrzegalnym problemem są braki kadrowe. W jednej z jednostek rejonowych ponad jedna czwarta etatów orzeczniczych pozostaje nieobsadzona.
Czy są jakieś szczególne rodzaje spraw, które trafiają do Prokuratury Regionalnej w Lublinie?
Jednostki regionu lubelskiego w znacznej części obejmują tereny przygraniczne, a to sprawia, że wiele spraw karnych o typowy dla przestępczości transgranicznej przemyt narkotyków czy wyrobów akcyzowych ma wymiar międzynarodowy. Taki sam wymiar mają przestępstwa karnoskarbowe ujawniane w Trzecim Mazowieckim Urzędzie Skarbowym w Radomiu, obejmującym swoją właściwością przedsiębiorców prowadzących działalność w części podwarszawskich centrów handlowych: chińskich, tureckich czy wietnamskich, w tym w najbardziej znanym w Wólce Kosowskiej.