Jego volkswagen wypadł z drogi, dachował i wpadł do rzeki Czarnej. Młody szczypiornista zginął na miejscu.
Do wypadku doszło w nocy w Jacentowie, w gminie Radoszyce. Zatopiony w rzece samochód ok. godz. 7 rano zauważył przejeżdżający rowerzysta, który powiadomił policję.
W aucie znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Później okazało się, że to był Dawid Jakubowski.
Przybyli na miejsce wypadku strażacy przeszukiwali odcinek rzeki, aby upewnić się, że w pobliżu auta nie ma innych zwłok, bo nie było pewności, czy w samochodzie nie jechali pasażerowie. Nikogo nie znaleziono.
- Wstępnie ustalono, że kierowca volkswagena jechał drogą lokalną, w kierunku drogi krajowej nr 74. Dojeżdżając do skrzyżowania, gdzie jest ostry zakręt zjechał na lewy pas, a następnie z wysokiej skarpy zjechał w dół do rzeki, gdzie pojazd jeszcze dachował – mówił Piotr Przygodzki z Komendy Powiatowej Policji w Końskich