Rzepliński: Znachorzy biorą się za reformowanie czegoś, na czym się nie znają

- W każdej dziedzinie może być tak, ze znachorzy biorą się za reformowanie czegoś, na czym się nie znają. W państwach, w których przestrzegane są rządy prawa, gdzie jest demokracja konstytucyjna, to jest niemożliwe - powiedział Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, komentując wprowadzane przez PiS zmiany w wymiarze sprawiedliwości.

Aktualizacja: 05.08.2018 08:10 Publikacja: 04.08.2018 21:24

Rzepliński: Znachorzy biorą się za reformowanie czegoś, na czym się nie znają

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Sąd Najwyższy w czwartek zawiesił obowiązywanie niektórych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym (dotyczących przechodzenia sędziów w stan spoczynku) i skierował pytanie w ich sprawie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Sprawdź: Czy Sąd Najwyższy może zawiesić stosowanie polskiej ustawy?

Michał Laskowski, rzecznik SN, wyjaśniał, że pytania Sądu Najwyższego do TSUE dotyczą "14 sędziów przeniesionych ustawą w stan spoczynku" (wśród nich znajduje się m.in. I prezes SN Małgorzata Gersdorf). Sąd Najwyższy zwrócił się do TSUE w ramach tzw. pytań prejudycjalnych. Kancelaria Prezydenta wydała już oświadczenie, w którym ocenia działania SN jako "bezskuteczne".

Forsowaną przez rząd PiS reformę sądownictwa skomentował w TVN24 Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, porównując ją do systemu ochrony zdrowia.

- Wyobraźmy sobie, że do reformowania zabierają się jasnowidze, ludzie, którzy rzekomo leczą. Czy tacy osobnicy byliby w stanie zmienić nasze poczucie, że nasze zdrowie jest chronione? Nie. Tak samo jest w tym przypadku - ocenił.

- W każdej dziedzinie może być tak, ze znachorzy biorą się za reformowanie czegoś, na czym się nie znają. W państwach, w których przestrzegane są rządy prawa, gdzie jest demokracja konstytucyjna to jest niemożliwe. U nas mamy do czynienia z demokracją nieliberalną – to nie jest demokracja - dodał Andrzej Rzepliński.

Były prezes TK stwierdził, że w Polsce "mamy do czynienia z brakiem rządów prawa, wyprowadzaniem Polski z UE, ale również wyprowadzaniem Unii z Unii".

- Chcą w Unii wprowadzić taki sam chaos, taki sam nihilizm prawny, jaki już panuje w Polsce, a to oczywiście im się nie uda - to będzie oznaczało, że Unia, Europa pójdzie do przodu bez nas - tłumaczył.

- Europa nie może tolerować tak ważnego państwa i tak dużego narodu prowadzonego przez ludzi, którzy są wobec Europy wrodzy, którzy podejmują wrogie wobec Europy działania. I żądają pieniędzy, uważając - jak oni mówią - że im się po prostu należą. I nic nie wnoszą do Europy poza ciągłymi, falującymi atakami przeciwko wartościom europejskim - przekonywał Andrzej Rzepliński.

Sąd Najwyższy w czwartek zawiesił obowiązywanie niektórych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym (dotyczących przechodzenia sędziów w stan spoczynku) i skierował pytanie w ich sprawie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Sprawdź: Czy Sąd Najwyższy może zawiesić stosowanie polskiej ustawy?

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?