Romanowi Giertychowi grozi dyscyplinarka

Wszczęcia postępowania chce Przemysław Krych, były prezes Griffin Real Estate. Pismo w tej sprawie trafiło już do rzecznika dyscyplinarnego stołecznej palestry. Chodzi o wpis, jaki pojawił się na Facebooku byłego lidera Ligi Polskich Rodzin.

Aktualizacja: 14.12.2018 10:35 Publikacja: 13.12.2018 16:56

Roman Giertych

Roman Giertych

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzinski

6 grudnia na profilu „Roman Giertych – strona oficjalna" znalazł się post odnoszący się do publikacji „Gazety Wyborczej", w której ujawniono kulisy przenosin Komisji Nadzoru Finansowego do tymczasowej siedziby na ul. Piękną w Warszawie. Jak podano, Marek Ch. jako szef tej instytucji mimo zastrzeżeń działu prawnego zdecydował o wynajęciu biurowca.

„Dodatkowo wynajem nastąpił od osoby, która już miała zwyczaj korumpować polityków PiS (Koguta)" – napisał na profilu Giertych.

Czytaj także: Dyscyplinarki adwokatów są informacją publiczną

To właśnie Przemysława Krycha od roku (wspomniano o tym w publikacji „GW"), prokuratura podejrzewa o wręczenie łapówki Stanisławowi Kogutowi, senatorowi PiS. Szkopuł w tym, że dotąd nie sformułowano wobec niego nawet aktu oskarżenia (a każdy oskarżony jest uznawany za niewinnego, dopóki nie udowodni się mu winy). „Zdawałoby się, że mec. Giertych (jako profesjonalny pełnomocnik, co więcej, karnista) powinien lepiej niż ktokolwiek inny znać wagę zasady domniemania niewinności i odstąpić od publicznych osądów przed prawomocnym zakończeniem postępowania" – czytamy w piśmie, jakie Krych zaadresował do rzecznika dyscyplinarnego. Podkreśla w nim, że zamierza dowieść swej niewinności.

Czytaj także: Dyscyplinarka dla Romana Giertycha - jest decyzja adwokatury

Co na to Roman Giertych?

– Post z 6 grudnia nie naruszał niczyich dóbr osobistych. Nie wymieniono w nim nazwiska żadnej z osób, które zdaniem prokuratury dopuściły się korupcji. Pisanie o faktach (np. informowanie o zarzutach dla Marka Ch.) nigdy nie narusza dóbr osobistych i nigdy nie jest bezprawne. Zarzuty pana Krycha sprowadzają się do polemiki z zarzutami prokuratury. Właściwym miejscem do tej polemiki jest sąd. Każdy ma prawo składać zawiadomienia, na kogo chce, lecz wszystko ma swoje konsekwencje – uważa Giertych.

Polemizuje z tym adwokat Zbigniew Krüger.

– Aby doszło do naruszenia dóbr osobistych nie jest konieczne wymienienie nazwiska. Wystarczy, że będzie istnieć możliwość zidentyfikowania danej osoby – zaznacza. I dodaje: – Z identyfikacją w tym przypadków problemów nie miałem.

Przemysław Krych domaga się przeprosin również od parlamentarzystów, którzy powielili jego zdaniem nieprawdziwe informacje "GW". Chodzi o konferencję prasową PO z 8 grudnia. Wniósł o to, by Marta Golbik oraz Jarosław Urbaniak opublikowali oświadczenia, w których przyznają, iż publicznie rozpowszechniali nieprawdziwe informacje. Krych m.in. nigdy nie zasiadał we władzach spółki będącej właścicielem budynku przy ul. Pięknej. Spółka Griffin wniosła także o sprostowanie materiału przez „GW". Uważa, że godzi w jej dobre imię.

6 grudnia na profilu „Roman Giertych – strona oficjalna" znalazł się post odnoszący się do publikacji „Gazety Wyborczej", w której ujawniono kulisy przenosin Komisji Nadzoru Finansowego do tymczasowej siedziby na ul. Piękną w Warszawie. Jak podano, Marek Ch. jako szef tej instytucji mimo zastrzeżeń działu prawnego zdecydował o wynajęciu biurowca.

„Dodatkowo wynajem nastąpił od osoby, która już miała zwyczaj korumpować polityków PiS (Koguta)" – napisał na profilu Giertych.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona