Według zasobów archiwalnych firmy prawniczej Mossack Fonseca bank pośredniczył w zakładaniu oraz administrował setkami fasadowych spółek zwanych skrzynkami pocztowymi. Wiele z nich miało tzw. bramkarzy, osoby fizyczne, które za wynagrodzeniem podejmują się wziąć na siebie prawną odpowiedzialność, od której chce się wymigać płacąca strona.
Dzień po dniu, godzina po godzinie rozwija się przed naszymi oczami dramat, którego kolejne odsłony wydają się coraz bardziej przypominać fabułę powieści kryminalnej. I tak np. właśnie ujawniono, że Nordea poprzez zaawansowane i kontrowersyjne kombinacje pożyczała miliardy spółce Capital Partners na zbudowanie kompleksu biur w Moskwie. Z wycieku wynika, że kredytobiorcą był oligarcha z Kazachstanu stojący blisko dyktatora Nursułtana Nazarbajewa. Źródła ujawniają, że pożyczka nie docierała bezpośrednio do Rosji, tylko do trzech spółek-skrzynek w raju finansowym, które z kolei są w posiadaniu fasadowych spółek, a te z kolei są własnością innych firm. I spółki też zmieniają regularnie właścicieli, co stwarza gąszcz struktur niemalże nie do przeniknięcia. Trop prowadzi jednak do spółki Maughham w Panamie, skąd pieniądze przesyła się na konto w Szwajcarii.
Gigantyczna współpraca 376 dziennikarzy z ponad 100 redakcji z 80 państw ujawniła unikatowe szczegóły, w które zamieszanych jest 511 banków. Przeciek opiewa na 11,5 mln dokumentów.
Szwedzi są zbulwersowani i podkreślają, że nie chodzi tylko o ucieczkę przed zapłaceniem podatków, ale i o wymiar etyczny skandalu. Chodzi o pieniądze prane przez kartele żyjące ze sprzedaży narkotyków w rajach podatkowych, w których spotykają się miliarderzy, politycy i sportowcy z kryminalistami.
Socjaldemokratyczna minister finansów Magdalena Andersson apeluje do sumień rodaków, by unikali szarych stref, jeżeli nie z innych powodów, to choćby z moralnych. Przestrzega też przed agresywnym planowaniem finansowym i dodaje: „Wszystko, co jest legalne, nie musi być stosowne". Inga Britt Ahlenius, była szefowa z Narodowego Biura Audytowego, tłumaczy z kolei, że powodem tworzenia spółek fasadowych jest chciwość. Jakby były w tej kwestii jakieś wątpliwości.