Czym jest rozdawnictwo pieniędzy publicznych?
Jak się ustala bardzo wysoką pensję prezesowi NBP, prezesom państwowych spółek lub banku – to jest właśnie rozdawnictwo. Kiedy wypłaca się zasiłki rodzinne, zasiłki z pomocy społecznej, to jest to należna pomoc publiczna osobom, które tej pomocy potrzebują, którym za mało się płaci i które nie miały równych warunków startu. Słowo „rozdawnictwo" bardzo często używane jest przez ludzi zamożnych, którym się powiodło, żeby napiętnować to, że państwo opiekuje się słabszymi. To jest strukturalny, prospołeczny, zwykły socjalny odruch, który również państwo powinno mieć. Zawsze kiedy następuje transfer publicznych pieniędzy dla słabszych, to należy się cieszyć. Gorzej, gdy ci na dole, składają się na absurdalne kwoty dla prezesów państwowych spółek i bliskich im politycznie osób.
500+ na pierwsze dziecko i „piątka Kaczyńskiego" to jest rozdawnictwo?
Jako pierwszy w Polsce – na podstawie badań – wskazywałem, że dzieci w Polsce są najgorzej traktowane w całej Unii Europejskiej. Dzięki pierwszemu programowi 500+ udało się wyeliminować skrajne ubóstwo u dzieci w Polsce. To sukces, w przeciwieństwie do wcześniejszego haniebnego skąpienia na dzieci. Pomysł 500+ uzasadniany demograficznie nie okazał się sukcesem. Udały się dwie inne rzeczy: dzięki temu transferowi ludzie nie musieli brać już każdej pracy za każde pieniądze. 500+ zakończyło podział na lepszych i gorszych.
Czy 500+ na pierwsze dziecko to odpowiedź na postulaty społeczne?