Zatrudnienie w innowacyjnych firmach, które zaliczają się do nowoczesnej gospodarki, w III kwartale było o 5,07 proc. większe niż rok wcześniej. To najsłabszy wynik w tym roku, chociaż wciąż zdecydowanie powyżej ogółu przedsiębiorstw, gdzie liczba pracowników była we wrześniu o 2,6 proc. wyższa niż w tym samym okresie 2018 r. – wynika z udostępnionego „Rzeczpospolitej" raportu firmy ADP Polska. Jest on efektem analizy danych z ponad 220 firm usługowych i produkcyjnych, które łącznie zatrudniają ok. 120 tys. pracowników.
Anna Barbachowska, szefowa pionu zarządzania zasobami ludzkimi w ADP Polska, zwraca uwagę, że o ile po trzech kwartałach ubiegłego roku innowacyjne (i nastawione w dużej mierze na eksport) przedsiębiorstwa zwiększyły zatrudnienie o 6,23 proc. w skali roku, to obecnie dynamika tego wzrostu jest znacznie słabsza (5,4 proc.). Według Barbachowskiej wpływ na to osłabienie ma m.in. sytuacja w Niemczech, będących czołowym partnerem handlowym Polski. Według Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej 2019 r. będzie dla gospodarki Niemiec najgorszy od kryzysu finansowego w 2008 r.
Odbija się to szczególnie na firmach produkcyjnych nowoczesnej gospodarki, wśród których widać już symptomy spowolnienia: w III kw. 2019 r. zwiększyły zatrudnienie o zaledwie 3,9 proc. w skali roku i był to najgorszy wynik od pięciu lat. Średnią obniżały duże przedsiębiorstwa z ponad 500 pracowników, zwiększyły ich liczbę tylko o 3,6 proc. w skali roku. Dużo lepiej radziły sobie mniejsze firmy (do 500 pracowników), bo tam wzrost zatrudnienia przyspieszył w III kw. do 5,6 proc.