Sąd rejonowy ustalił skład majątku wspólnego byłych małżonków T., m.in. spółdzielcze mieszkanie własnościowe, jego wyposażenie oraz samochód na ok. 325 tys. zł. Dzieląc go, mieszkanie przyznał kobiecie, a ruchomości mężczyźnie, zasądzając na jego rzecz od kobiety spłatę 154 tys. zł, w 96 miesięcznych ratach. Ponieważ na to wspólne mieszkanie kobieta wniosła nakłady z majątku osobistego, zasądził na jej rzecz z kolei spłatę połowy tych nakładów (drugą połowę wnosiła na siebie) 54 tys. zł. Sąd Okręgowy w Krakowie o tyle zmienił werdykt, że skrócił do trzech miesięcy termin spłaty.
Mężczyzna zaskarżył takie rozliczenie i w skardze kasacyjnej zakwestionował ujęcie nakładów poczynionych przez żonę z jej majątku osobistego, tj. pieniądze zgromadzone przed zawarciem małżeństwa na kupno przed ślubem kawalerki dla przyszłego męża. Już po ślubie w latach 90. sprzedali ją za 70 tys. zł. Jako wartość zaskarżenia w skardze kasacyjnej podał nie wartość nakładu żony na kawalerkę, ale znacznie wyższą kwotę, aby przekroczyć próg kasacyjny.
Czytaj także: Podział majątku po rozwodzie nie ogranicza banku - wyrok SN
I o to jego skarga kasacyjna się rozbiła i została przez SN odrzucona. Tak zwany próg kasacyjny w sprawach o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami wynosi bowiem 150 tys. zł (w normalnej sprawie wynosi 50 tys.) i dopiero od tej kwoty przysługuje w tych sprawach skarga kasacyjna.
Sędzia sprawozdawca Jacek Grela wskazał w uzasadnieniu postanowienia SN, że tzw. sprawach działowych, takich jak dział spadku, zniesienie współwłasności lub podział majątku wspólnego małżonków, wartość przedmiotu zaskarżenia wyznacza nie wartość całego dzielonego majątku, ale wartość konkretnego interesu: roszczenia, żądania lub składnika majątkowego, którego dotyczy odwołanie. A z zaświadczenia spółdzielni mieszkaniowej wynika, że na ową kawalerkę nabytą przed ślubem kobieta wydatkowała 31 tys. zł, która to kwota, co gołym okiem widać, jest niższa niż 150 tys. zł warunkujące dopuszczalność skargi kasacyjnej.