Kolumbia walczy z kokainą. Rząd chce rozpylać chemikalia

Władze Kolumbii chcą wznowić lotnicze rozpylanie toksycznego środka chemicznego na odległych obszarach wiejskich. Ma to powstrzymać uprawy koki, głównego składnika kokainy. Przeciwnicy tego rozwiązania mówią o poważnym zagrożeniu dla zdrowia okolicznych mieszkańców.

Aktualizacja: 31.08.2020 08:06 Publikacja: 31.08.2020 07:49

Kolumbia walczy z kokainą. Rząd chce rozpylać chemikalia

Foto: Flickr/Santiago Nicolau

Do opryskiwania roślin używa się zazwyczaj glifosatu, substancji chemicznej, którą Światowa Organizacja Zdrowia powiązała z rakiem i sklasyfikowała jako "prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi".

Rząd Kolumbii przekonuje, że można to zrobić bezpiecznie - ale krytycy twierdzą, że stanowi to zagrożenie dla zdrowia i jest nieskuteczne.

W 2015 roku ówczesny prezydent Juan Manuel Santos wstrzymał tę praktykę, ale jego następca, prezydent Ivan Duque - z poparciem prezydenta USA Donalda Trumpa - chce ponownie wysłać samoloty nad plantacje koki.

Rząd Duque'a uważa, że zlikwidowanie upraw ograniczy handel narkotykami i ograniczy przemoc ze strony gangów. Tylko w ostatnim miesiącu doszło do siedmiu zdarzeń, w których zginęło 36 osób, w tym kilkoro dzieci.

Zgodnie z ostatnim sprawozdaniem ONZ dotyczącym narkotyków, opartym na danych z 2017 r., Kolumbia odpowiada za około 70% światowej produkcji kokainy. Choć wielkość zbiorów nieznacznie spadła, produkcja ta w rzeczywistości rośnie ze względu na większą wydajność.

- Kokaina jest głównym źródłem dochodów grup przestępczych, które stoją za tymi ostatnimi masakrami - powiedział 24 sierpnia minister obrony Kolumbii Carlos Holmes Trujillo. - Zawieszenie rozpylania chemikaliów z powietrza było "poważnym błędem" - ocenił.

Zdaniem krytyków tego rozwiązania, oprócz zagrożenia dla zdrowia, istnieje obawa o zniszczenie roślinności. Kolumbia uważana jest za jeden z najbardziej zróżnicowanych biologicznie krajów na świecie.

W 2008 r. Ekwador wniósł sprawę do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, zarzucając Kolumbii, że opryski z powietrza w pobliżu ich granicy szkodziły jej środowisku naturalnemu. Sąd stanął wówczas po stronie Ekwadoru.

Do opryskiwania roślin używa się zazwyczaj glifosatu, substancji chemicznej, którą Światowa Organizacja Zdrowia powiązała z rakiem i sklasyfikowała jako "prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi".

Rząd Kolumbii przekonuje, że można to zrobić bezpiecznie - ale krytycy twierdzą, że stanowi to zagrożenie dla zdrowia i jest nieskuteczne.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele
Przestępczość
Kto zabił 39-latka polskiego pochodzenia? Gangi narkotykowe sieją postrach w Szwecji