Prezydent Hondurasu chronił brata, przemycającego kokainę?

Polityk z Hondurasu Juan Antonio "Tony" Hernandez jest oskarżony o przemycanie ton kokainy do USA przez lata. Hernandez robił to osłaniany przez swojego brata, obecnego prezydenta kraju - powiedział amerykański prokurator Jason Richman w dniu rozpoczęcia procesu w sprawie przemytu narkotyków.

Aktualizacja: 03.10.2019 06:28 Publikacja: 03.10.2019 04:32

Prezydent Hondurasu chronił brata, przemycającego kokainę?

Foto: AFP

Wygłaszając oświadczenie początkowe przed sądem federalnym w Nowym Jorku prokurator Richman powiedział, że Hernandez miał "osobiście przyjąć łapówkę dla swojego brata od meksykańskiego barona narkotykowego Joaquina 'El Chapo' Guzmana".

Prezydent Juan Orlando Hernandez napisał na Twitterze, że doniesienia te są w "100 proc. fałszywe, absurdalne i śmieszne". Zapewnił, że nie przyjmował pieniędzy od przemytników narkotyków.

Richman zaapelował do ławy przysięgłych, by ta uznała winę Tony'ego Hernandeza, aresztowanego w Miami w ubiegłym roku. Hernandez nie przyznaje się do winy.

Prokurator opisał brata prezydenta Hondurasu jako kluczowego gracza w "rozbudowanej, wspieranej przez państwo organizacji", która działała z pomocą "kupioną i opłaconą" rządu Hondurasu, armii i policji tego kraju.

- Najważniejsze jest to, że oskarżony był chroniony przez - i miał dostęp do - swojego brata, obecnego prezydenta Hondurasu - dodał Richman.

Wierząc, że nie grozi mu zatrzymanie Tony Hernandez miał stać się tak arogancki, że na paczkach z kokainą przemycanych do USA umieszczał swoje inicjały.

Tymczasem adwokat Hernandeza, Omar Alone powiedział, że cała sprawa zbudowana jest na kłamstwach przemytników narkotyków, szukających zemsty na prezydencie kraju.

Prezydent Hondurasu w przeszłości zaprzeczał, jakoby był zaangażowany w przemyt narkotyków. W środę jego kancelaria podała, że rząd Hondurasu rozbił sześć najpotężniejszych karteli narkotykowych w Hondurasie i dokonał ekstradycji 24 przemytników narkotyków do USA.

Obecna administracja USA wspiera prezydenta Hernandeza jako sojusznika Waszyngtonu w walce z przemytem narkotyków.

Wygłaszając oświadczenie początkowe przed sądem federalnym w Nowym Jorku prokurator Richman powiedział, że Hernandez miał "osobiście przyjąć łapówkę dla swojego brata od meksykańskiego barona narkotykowego Joaquina 'El Chapo' Guzmana".

Prezydent Juan Orlando Hernandez napisał na Twitterze, że doniesienia te są w "100 proc. fałszywe, absurdalne i śmieszne". Zapewnił, że nie przyjmował pieniędzy od przemytników narkotyków.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele
Przestępczość
Kto zabił 39-latka polskiego pochodzenia? Gangi narkotykowe sieją postrach w Szwecji