Szef włoskiej Camorry aresztowany

Po ponad 14 latach poszukiwań włoska policja aresztowała szefa Camorry Marco Di Lauro

Aktualizacja: 04.03.2019 10:24 Publikacja: 04.03.2019 10:06

Marco Di Lauro

Marco Di Lauro

Foto: Europol

Do zatrzymania doszło w mieszkaniu na południu Neapolu. Marco Di Lauro zupełnie nie spodziewał się akcji policji. Jak informuje AFP mafioso został zatrzymany, gdy jadł makaron i siedział z dwoma kotami.

W akcji zatrzymania członka Camorry brało udział 150 funkcjonariuszy. Policjanci pozwolili przebrać się mężczyźnie przed zatrzymaniem. Di Lauro przekazał im, że jest zaniepokojony losem swoich kotów.

W 2006 r. za Di Lauro wydano międzynarodowy nakaz aresztowania, a według strony internetowej ministerstwa spraw wewnętrznych był on jednym z czterech najbardziej poszukiwanych przestępców we Włoszech.

Włoskie media podały, że jest uważany za drugiego najniebezpieczniejszego człowieka we Włoszech, po szefie sycylijskiej mafii Matteo Messina Denaro.

Za przeprowadzoną operację policjantom podziękował premier Włoch Matteo Salvini.

Ojciec zatrzymanego Paolo Di Lauro był szefem Camorry. Trafił do więzienia w 2005 roku. Syn przejął po nim prowadzenie klanu.

Do zatrzymania doszło w mieszkaniu na południu Neapolu. Marco Di Lauro zupełnie nie spodziewał się akcji policji. Jak informuje AFP mafioso został zatrzymany, gdy jadł makaron i siedział z dwoma kotami.

W akcji zatrzymania członka Camorry brało udział 150 funkcjonariuszy. Policjanci pozwolili przebrać się mężczyźnie przed zatrzymaniem. Di Lauro przekazał im, że jest zaniepokojony losem swoich kotów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Ukraiński minister rolnictwa aresztowany. Wpłacił prawie 2 mln dol. kaucji i wyszedł
Przestępczość
Sąd uchylił wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt
Przestępczość
Nagranie z dźgania australijskiego biskupa na X. Zdaniem ludzi Muska to nie promuje przemocy
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku