Przedświąteczny absurd z cenami żywności

Ceny produktów żywnościowych są wyższe, choć niższe. Wprawdzie GUS mówi o 7-proc. inflacji w skali roku i wzroście o 0,3 proc. w skali miesiąca, ale badanie koszyka zakupowego wskazuje na spadki cen w listopadzie. To zasługa promocji sieci handlowych.

Aktualizacja: 17.12.2019 13:13 Publikacja: 16.12.2019 21:00

Przedświąteczny absurd z cenami żywności

Foto: Adobe Stock

Galopująca inflacja cen żywności to jeden z najbardziej palących dziś problemów. Nawet o 7 proc. podrożała żywność wobec listopada 2018 r. Rekordzistą jest cukier, który w ciągu roku podrożał o 23 proc., a ceny wieprzowiny, warzyw i owoców skoczyły o kilkanaście procent.

Dlatego zaskakują wyniki comiesięcznego badania koszyka zakupowego, przedstawione właśnie przez ASM Sales Force Agency. Analitycy tej spółki prześwietlili go w głównych sieciach handlowych. Do koszyka trafił zestaw najpopularniejszych produktów szybkozbywalnych (nabiał, mięso, napoje, słodycze, alkohole, chemia domowa, kosmetyki). Za średni koszyk klient zapłaciłby w listopadzie 228,10 zł, o ponad 3 zł mniej niż w październiku. Co więcej, koszyk złożony z samych najdroższych produktów (gdyby ktoś ruszył na zakupy najdroższych produktów z koszyka w różnych sklepach) potaniał do 316,04 zł w listopadzie z 325,16 zł w październiku. 

Czytaj także: Gry rozpychają się pod choinką. Kto wygrywa? 

Analitycy zauważają, że ceny produktów w poszczególnych kategoriach potrafią różnić się między sklepami nawet o 30–40 procent. – Chemię domową i kosmetyki, ale też słodycze, mięso, ryby i wędliny w ekstremalnych przypadkach można nabyć za jedną trzecią ceny w innym sklepie – zauważają autorzy raportu. Różnice w cenach mrożonek i alkoholi sięgały nawet 46 procent. Najdroższe słodycze i używki były w e-sklepach. Wbrew renomie najtańsze okazały się zakupy nie w dyskontach, ale w tradycyjnych sklepach. Najdroższe były sklepy internetowe, zaraz za nimi dyskonty, w których zakupy były tylko o 13,5 proc. tańsze. Zaledwie o 0,5 proc. za nimi były hurtownie cash & carry. W listopadowym badaniu najtańsze zakupy analitycy zrobili w sklepach sieci Auchan, drugi był Kaufland, za nimi Makro, Biedronka zajęła czwarte miejsce. Badanie objęło 40 produktów tych samych marek i o tych samych gramaturach, w łącznie 50 sklepach stacjonarnych, internetowych oraz tzw. hybrydach (czyli sieciach prowadzących zarówno sprzedaż online, jak i offline). – Listopad i grudzień obfitują w promocje i wyprzedaże – stąd też niższa wartość badanego koszyka. Płacimy więcej, bo kupujemy więcej – komentuje Patryk Górczyński, dyrektor zarządzający ASM SFA.

Zdystansowany stosunek do takich badań mają ekonomiści. – Według GUS ceny żywności rok do roku według GUS wzrosły ok. 7 proc. w listopadzie. To dość wyraźny wzrost w skali historycznej i ja bym zaufał wynikom prezentowanym przez tę instytucję – mówi Maciej Luziński, ekonomista banku Santander. Zauważa, że w tym roku sporo czynników wpłynęło na podwyżki – susza wywindowała ceny warzyw, ASF wpłynął na ceny mięsa, były też problemy z podażą zbóż. – Nie można wykluczyć, że istnieją sklepy, w których ceny z różnych powodów są niższe niż przed rokiem, ale to się nie przekłada na średnią z całego kraju. Inflacja nie oznacza, że ceny wzrosły wszędzie tak samo. GUS liczy średnią z cen ze sklepów z całego kraju – tłumaczy Luziński.

Sami konsumenci także zauważyli już wzrost cen – wynika z badania Ipsos na zlecenie Polskiej Federacji Producentów Żywności, które jako pierwsza publikuje „Rzeczpospolita". 71,6 proc. konsumentów potwierdziło, że wzrost cen żywności w ciągu roku miał negatywny wpływ na ich budżet. Najczęściej przyznawali to bezrobotni (91,3 proc.), renciści (80,3 proc.) oraz osoby zajmujące się domem (74,3 proc.).

Federacja zapytała przy tym o ewentualne wprowadzenie podatku od cukru, co podrożyłoby słodzoną żywność. Naturalnie, badani nie poparli nowych obciążeń (78,1 proc.), a 55,4 proc. konsumentów stwierdziło, że wzrost cen skłoniłby ich do poszukiwania tańszych, ale gorszych zamienników produktów. a

Galopująca inflacja cen żywności to jeden z najbardziej palących dziś problemów. Nawet o 7 proc. podrożała żywność wobec listopada 2018 r. Rekordzistą jest cukier, który w ciągu roku podrożał o 23 proc., a ceny wieprzowiny, warzyw i owoców skoczyły o kilkanaście procent.

Dlatego zaskakują wyniki comiesięcznego badania koszyka zakupowego, przedstawione właśnie przez ASM Sales Force Agency. Analitycy tej spółki prześwietlili go w głównych sieciach handlowych. Do koszyka trafił zestaw najpopularniejszych produktów szybkozbywalnych (nabiał, mięso, napoje, słodycze, alkohole, chemia domowa, kosmetyki). Za średni koszyk klient zapłaciłby w listopadzie 228,10 zł, o ponad 3 zł mniej niż w październiku. Co więcej, koszyk złożony z samych najdroższych produktów (gdyby ktoś ruszył na zakupy najdroższych produktów z koszyka w różnych sklepach) potaniał do 316,04 zł w listopadzie z 325,16 zł w październiku. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”
Przemysł spożywczy
Włoska restauracja daje darmowe wino klientom. Warunkiem posiłek bez telefonu
Przemysł spożywczy
Polacy przestaną kupować chiński miód? Mogą na to wpłynąć nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Przemysł spożywczy
FAO: ceny żywności wzrosły w marcu po 7 miesiącach spadku