Brokat sprzedaje wino

Wino niebieskie lub złote i z brokatem początkowo było tylko drogą ciekawostką. Dostało drugie życie, gdy produkcję wdrożyły dwie polskie firmy.

Publikacja: 30.01.2019 20:00

Brokat sprzedaje wino

Foto: Adobe Stock

Dwie polskie firmy uruchomiły w podobnym czasie produkcję wina brokatowego. Trafiło na półki przed sylwestrem, w czasie szczytowej sprzedaży wina musującego. Dziś butelki znikają z półek sieci handlowych i przywracają modę na połyskliwe wino, która wydawała się już blednąć.

Moda coraz tańsza

Popyt na wino rośnie w Polsce od lat wraz z grubością portfeli klientów. Od 2010 do 2017 r. wartość importu wina do Polski niemal się podwoiła. Klienci zmieniają też pomału preferencje, wina musujące przestają być kojarzone jedynie z radzieckimi szampanami, z półek skutecznie wyparły je Prosecco i Cava. Przed dwoma laty pojawiła się nowa moda, początkowo raczej niszowa, bo butelka wina brokatowego kosztowała średnio ponad 40 zł.

– Największe zainteresowanie obserwowaliśmy pod koniec 2017 r., nie nadążaliśmy z zamówieniami. Klienci byli zachwyceni efektem brokatowym, który się pojawiał po potrząśnięciu butelką – mówi Jarosław Buss, dystrybutor alkoholu, Tudor House. – W zeszłym roku zauważyłem, że po pierwszym efekcie „wow" przyszło uspokojenie trendu. Klienci chyba sobie uświadomili, że to większy efekt niż wino – mówi Buss.

Tymczasem jednak dane o sklepowej sprzedaży wskazują na skok zainteresowania. Wina musujące z brokatem szczyt sprzedaży osiągają w grudniu, podobnie jak „zwykłe" musujące. W ubiegłym miesiącu były one dostępne już w co trzecim sklepie małoformatowym z alkoholem. Sprzedaż wzrosła o 70 proc. wobec grudnia 2017 r., są też coraz częściej kupowane – w grudniu 2018 r. co 30. klient kupujący wino musujące sięgnął właśnie po butelkę z brokatem – wynika z analizy sprzedaży w sklepach małoformatowych, którą Centrum Monitorowania Rynku przeprowadziło na prośbę redakcji. – Klientów tego rodzaju win musujących przybywa być może dlatego, że mają one coraz niższe ceny – mówi Elżbieta Szarejko, analityk z CMR. W grudniu 2018 r. za butelkę płacono średnio ok. 26 zł, podczas gdy w grudniu 2017 r. średnia cena wynosiła ok. 40 zł.

Polskie brokaty

Cena win spadła, a sprzedaż wzrosła, bo klienci zamiast win importowanych dostali w ofercie wina produkowane w Polsce przez dwie konkurujące ze sobą firmy – Jantoń i Bartex. Jak twierdzi szef Bartexu Grzegorz Bartol, o tym, że konkurują ze sobą także w tej ofercie, firmy dowiedziały się „z półek sklepowych".

Obie sprowadzają bazowe wino musujące z Włoch lub Słowenii i w Polsce tworzą z nich brokatowy hit dyskotek. Producenci przyznają, że wino jest popularne wśród młodych ludzi – zwłaszcza w klubach nocnych, gdzie brokat dodatkowo się świeci. – Faktycznie nasza marka została ciepło przyjęta, sprzedajemy tego bardzo dużo. To początkowa faza, musimy jeszcze wejść do dużych sieci handlowych – mówi Bartol. – Wprowadziliśmy wino brokatowe w listopadzie, pierwsze wyniki sprzedaży wskazują, że to była bardzo dobra decyzja, także dzięki temu, że użyliśmy naszej marki alkoholu skierowanej do kobiet, co podwoiło efekt – mówi Jakub Nowak, prezes Jantonia.

Produkcja nie jest taka prosta, przygotowania trwały po kilka miesięcy. – Jest dość duża bariera wejścia ze względu na technologię rozlewu, nasi technicy opracowali rozwiązanie, które pozwala masowo rozlewać wino na zorganizowanej linii. Brokat nie jest łatwy w dozowaniu, wszędzie zostaje – mówi Nowak. Co, paradoksalnie, może producentów zabezpieczyć w pewien sposób przed konkurencją, która stara się iść w ich ślady z jeszcze tańszymi winami na bazie soku z jabłek.

Dwie polskie firmy uruchomiły w podobnym czasie produkcję wina brokatowego. Trafiło na półki przed sylwestrem, w czasie szczytowej sprzedaży wina musującego. Dziś butelki znikają z półek sieci handlowych i przywracają modę na połyskliwe wino, która wydawała się już blednąć.

Moda coraz tańsza

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”