Obecny minister sprawiedliwości i prokurator generalny jest aktywny w składaniu kasacji w sprawach karnych. Przez 2,5 roku wysłał ich do Sądu Najwyższego 686. Dla porównania w latach 2010– 2014 r. rzecznik praw obywatelskich złożył ich 293, a rzecznik praw dziecka zaledwie jedną.
Niezła skuteczność
Chodzi o kasacje składane w specjalnym trybie, z art. 521 § 1 kodeksu postępowania karnego. Z najnowszych statystyk Prokuratury Krajowej wynika, że w 2016 r. prokurator generalny wniósł do SN 195 takich kasacji. Rok później – 318 w odniesieniu do 348 osób, w tym 142 kasacje na niekorzyść 165 skazanych.
Spośród 318 kasacji 198 zostało wniesionych od prawomocnych orzeczeń sądów pierwszej instancji, a 120 od orzeczeń sądów drugiej instancji. SN w 195 sprawach uznał je za zasadne, a w 13 – oddalił. Pozostałe nie zostały jeszcze rozpoznane. W 2018 r. Ziobro wysłał do SN 173 kasacje (dane na 7 maja 2018 r.) – informuje Prokuratura Krajowa.
Kasacje ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego wnoszone są do SN z urzędu, a także na skutek rozpoznania wniosków o ich wywiedzenie. Wnioski składają m.in. prezesi sądów, prokuratorzy regionalni, okręgowi i rejonowi, a także inne podmioty – naczelnicy urzędów skarbowych czy stron postępowania, głównie oskarżeni. To metoda usunięcia ewidentnych pomyłek sądów.
Główne wady
Najczęstsze uchybienia to: rażąca niewspółmierność kary orzeczonej za zbrodnię czy wydane z rażącą i istotną obrazą przepisów wyroki w wyniku ugody z prokuratorem czy dobrowolnego poddania się karze. Na liście uchybień są też: orzeczenie wobec oskarżonego środków karnych bez wskazania okresów ich obowiązywania albo też niezastosowanie środka karnego, które było obligatoryjne.