Aktualizacja: 04.10.2018 10:02 Publikacja: 03.10.2018 22:24
Foto: Adobe Stock
Prócz wprowadzenia dobrowolności szczepień, projekt podkreśla wagę badania kwalifikującego do szczepienia, które ma wykluczyć przeciwwskazania do jego wykonania. W razie wątpliwości lekarz miałby kierować dziecko do odpowiedniego specjalisty. Autorzy chcą też zwiększenia bezpieczeństwa szczepień poprzez wymóg informowania o możliwych powikłaniach i samych szczepionkach.
– Dlaczego konsekwencje mitu o odporności stadnej mają ponosić dzieci i ich rodzice. Warto się zastanowić, dlaczego 120 tysięcy osób zdecydowało się poprzeć ten projekt – pytała podczas debaty Justyna Socha, inicjatorka projektu.
Wnioskodawców poparł także klub Prawa i Sprawiedliwości. – Nie chcemy zastanawiać się nad dobrowolnością, ale chcemy dążyć do zracjonalizowania kalendarza szczepień – mówił poseł Krzysztof Ostrowski z PiS.
Z kolei poseł Paweł Szramka z Kukiz'15 zwracał uwagę, że skoro projekt ustawy podpisało 120 tysięcy ludzi, to należy o nim rozmawiać, by rozwiać wątpliwości tych, którzy nie są pewni skuteczności szczepień.
W ostrych słowach projekt skrytykował natomiast były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (PO). - Co wy za głupoty opowiadacie, gdzieście się o tym naczytali? Czy słyszeliście kiedyś o odrze, cholerze, tyfusie czy żółtej febrze? – pytał.
Arłukowicz zwracał się także do warszawiaków, żeby zastanowili się, czy rzeczywiście chcą mieć prezydenta, który uważa, że obowiązek szczepień to ograniczenie wolności obywateli. Nawiązał w ten sposób do pisma, które wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, kandydat na prezydenta Warszawy, skierował do Głównego Inspektora Sanitarnego i ministra zdrowia, pytając o kary i represje, które dotykają rodziców odmawiających szczepień. – Wnioskujemy o odrzucenie tego projektu. On w ogóle nie powinien się tu znaleźć – mówił poseł PO.
Za odrzuceniem projektu opowiedziała się także Nowoczesna. – Proponujemy także, by szczepiące się osoby otrzymały ulgę w składkach zdrowotnych – mówił w imieniu klubu N. poseł Marek Ruciński.
Czytaj także: Szefowa "STOP NOP": Poseł nie powinien być jak internetowy troll
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
Czekam, aż prezes Trybunału Konstytucyjnego zarzuci sędziom z Luksemburga próbę dokonania zamachu stanu w Polsce...
W działaniu Bolta, który od grudnia oferuje klientom usługę przejazdu z kierowcą mówiącym po polsku, prawnicy ni...
Prawnicy nie mają wątpliwości: pisarce Dorocie Masłowskiej nie przysługuje wyłączne prawo do posługiwania się sf...
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska złożyła zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu śledzt...
Spółdzielczość mieszkaniowa wymaga reformy, ale to chyba jedyna rzecz, co do której zgadzają się prawie wszyscy...
Orlen inwestuje w nowe technologie i stawia na odnawialne źródła energii, ale sukces dekarbonizacji zależy nie tylko od inwestycji grupy – kluczowa będzie zmiana przyzwyczajeń milionów klientów – ocenia Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Grupy Orlen.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas