Reklama

RPO: przesłuchanie tłumacza co do rozmów polityków może wywrzeć „efekt mrożący”

Możliwość przesłuchania tłumacza co do rozmów polityków może wywrzeć „efekt mrożący”, który sparaliżuje wymianę międzynarodową - ostrzega Rzecznik Praw Obywatelskich.

Aktualizacja: 21.12.2018 14:26 Publikacja: 21.12.2018 14:02

RPO: przesłuchanie tłumacza co do rozmów polityków może wywrzeć „efekt mrożący”

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

mat

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął sprawę wezwania przez prokuraturę jako świadka tłumaczki rozmów premiera Donalda Tuska z premierem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem w Smoleńsku w 2010 r.

O ochronę swoich praw i wolności zwróciła się do RPO tłumaczka Magdalena Fitas-Dukaczewska. Została ona wezwana do stawienia się w Prokuraturze Krajowej 3 stycznia 2019 r. w celu przesłuchania w charakterze świadka w śledztwie z art. 129 Kodeksu karnego. Chodzi o tzw. „zdradę dyplomatyczną" w związku z polskim śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r.

Od 1999 r. do 2015 r. pracowała ona jako tłumaczka języka angielskiego i rosyjskiego ze wszystkimi kolejnymi polskimi rządami i prezydentami. W 2010 r. była tłumaczką premiera Donalda Tuska podczas wizyty w Katyniu 7 kwietnia oraz w Smoleńsku 10 kwietnia - w rozmowach z premierem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Z treści wezwania wywnioskowała, że śledztwo, w którym ma zostać przesłuchana, dotyczy „zdrady dyplomatycznej" i obejmuje działania premiera Donalda Tuska. Prokurator będzie zaś dążyć do przesłuchania jej na okoliczność tłumaczonych przeze nią rozmów Tuska z Władimirem Putinem.

Jej zdaniem przesłuchanie tłumacza stanowi naruszenie fundamentu wykonywanego przez nią zawodu, jakim jest bezwzględna gwarancja tajemnicy tłumaczonych rozmów. Podkreśliła, że podobną próbę podjęto w lipcu 2018 r. podczas próby przysłuchania tłumaczki prezydenta USA Donalda Trumpa podczas rozmów z prezydentem Władimirem Putinem. Wywołało to szereg protestów prawnych, politycznych oraz stowarzyszeń zawodowych tłumaczy. Ostatecznie odstąpiono od zamiaru takiego przesłuchania.

W związku z tym Rzecznik przedstawił standardy wykonywania zawodu tłumacza, obowiązujące niezależnie od tego, czy dana osoba jest tłumaczem przysięgłym.

Reklama
Reklama

RPO zwraca uwagę, że udział tłumacza jest niezbędny do komunikacji urzędowej i międzynarodowej pomiędzy osobami niewładającymi tym samym językiem. Udział tłumacza jest konieczny, jeśli nie jest możliwe bezpośrednie porozumienie się rozmówców w tym samym języku. Pożądana byłaby sytuacja, w której zarówno faktycznie, jak i prawnie, nie byłoby różnicy między przypadkami, w których niezbędna jest pomoc tłumacza, a tymi, w których jego udział jest zbędny.

- W konsekwencji, jeśli istnieją przeszkody prawne uniemożliwiające przesłuchanie w postępowaniu przygotowawczym rozmówców osobiście, to próba obejścia tego stanu poprzez przesłuchanie tłumacza na okoliczność treści ich rozmów zdaje się być nadużyciem prawa - wskazuje Rzecznik.

Jak podkreśla, dopuszczenie możliwości przesłuchania tłumacza na okoliczność tłumaczonych rozmów może ponadto wywrzeć swoisty „efekt mrożący", który spowoduje utrudnienie lub wręcz sparaliżowanie wymiany międzynarodowej.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama