Trzyosobowy skład Sądu Najwyższego nie wyręczy Sądu Okręgowego – zdecydowali w czwartek sędziowie SN. A to znaczy, że do okręgu spłynie decyzja w sprawie ukaranej za szkodnictwo ogrodowe kobiety. Takich spraw są tysiące. SN uważa jednak, że art. 150 kodeksu wykroczeń nie budzi wątpliwości.
Czytaj także: Czy posiadacz ogródka może zbierać plony, które posadził, jeśli nie jest właścicielem nieruchomości
W październiku 2017 r. do sądu rejonowego wpłynął wniosek o ukaranie pewnej kobiety, która wykopała z ziemi pietruszkę, szczypior i marchew, przez co zniszczyła ogród warzywny należący do Tamary A.
Prawie 20 lat wcześniej poszkodowana notarialnie darowała obwinionej i jej mężowi nieruchomość rolną z siedliskiem obejmującym dom mieszkalny. Obwiniona ustanowiła na rzecz pokrzywdzonej służebność osobistą dożywotniego i bezpłatnego mieszkania w trzech izbach w suterenie z prawem korzystania z domowych pomieszczeń i urządzeń. Umowa darowizny nie regulowała kwestii korzystania z warzywnego ogródka urządzonego na nieruchomości.
Po zawarciu umowy Tamara A. (tak jak i wcześniej) na wydzielonej płotem i chodnikiem działce uprawiała warzywa. Robiła to samodzielnie od 2015 r. Kobieta do 2015 r. korzystała z warzyw uprawianych przez matkę w ogródku, a od 2015 r. zorganizowała własny w innej części nieruchomości.