Reklama

Katastrofa w Halembie. Sąd Apelacyjny zaostrzył kary

Dwa lata bezwzględnego więzienia dla byłego dyrektora oraz byłego szefa działu wentylacji w kopalni Halemba - Sąd Apelacyjny w Katowicach zaostrzył kary dla osób winnych katastrofy w 2006 r., w której zginęło 23 górników.

Aktualizacja: 08.04.2021 16:56 Publikacja: 08.04.2021 15:56

Katastrofa w Halembie. Sąd Apelacyjny zaostrzył kary

Foto: Adobe Stock

dgk

Katastrofa w Halembie, do której doszło 21 listopada 2006 r., była największą tragedią w polskim górnictwie od blisko 30 lat.  Górnicy, którzy zginęli, mieli za zadanie wydobycie wartego miliony złotych sprzętu podczas likwidowania ściany wydobywczej 1030 m pod ziemią. Większość ofiar to pracownicy zewnętrznej firmy Mard, która na zlecenie kopalni prowadziła prace likwidacyjne.

Śledztwo ws. katastrofy zakończyło się w 2008 r. Zarzuty postawiono 27 osobom, ale na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób - pozostali dobrowolnie poddali się karze. Wyrok w pierwszym procesie przed Sądem Okręgowym w Gliwicach zapadł po ponad 6 latach, w styczniu 2015 r. Sąd uznał byłego dyrektora Halemby Kazimierza D. oraz szefa działu wentylacji Marka Z. za winnych przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia górników. Marek Z. został skazany na trzy lata więzienia, a Kazimierz D. - na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Sąd uniewinnił też dwie osoby i wymierzył kary w zawieszeniu dla 13 pozostałych oskarżonych.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Praca, Emerytury i renty
Poszła na jednodniową emeryturę, po powrocie dostała niższą pensję. Sąd: to dyskryminacja
Sądy i trybunały
Sędzia był pijany i wjechał w drzewo? Jego prawnik przedstawia inną wersję
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Reklama
Reklama