26 listopada 2017 roku w serwisie społecznościowym Twitter poseł Platformy Obywatelskiej – Jan Grabiec – napisał: „Faszyści z ONR pod osłoną policji, postawili wczoraj w Katowicach szubienice, na których powiesili wizerunki posłów PO. Żądamy natychmiastowej reakcji MS_GOV_PL, ZiobroPL i MSWiA_GOV_PL @mblaszczak". W odpowiedzi radny z Nowogrodu (województwo podlaskie) skomentował: „Zgadzam się z tym. Potrzebna reakcja. Dostawić szubienice i powiesić całe PO".

Dwa dni później, Piotr Serdyński – działacz Platformy Obywatelskiej - złożył w Prokuraturze Rejonowej w Łomży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, tj. stosowania groźby bezprawnej wobec członków Platformy Obywatelskiej z powodu ich przynależności politycznej (art. 119 par. 1 Kodeksu Karnego). Zgodnie z tym przepisem "kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."

Policja w Łomży, do której trafiła sprawa odmówiła wszczęcia śledztwa „wobec braku znamion czynu zabronionego".

Do redakcji RP.pl Piotr Serdyński przesłał uzasadnienie tej decyzji. Jak możemy przeczytać, zdaniem Policji „w przedmiotowej sprawie nie doszło do aktu przemocy, a treść wpisu pana Karola Wyszyńskiego pod wpisem Jana Grabca nie stanowi groźby w rozumieniu prawa karnego lecz wyłącznie manifestację poglądów politycznych".

Dalej wskazano, iż „treść przekazu umieszczona na Twitterze należy utożsamiać z przybierającą taką formę krytyką opcji politycznej manifestowanej w komentarzach". W uzasadnieniu zwrócono uwagę, że domniemane "groźby" dotyczyły osób niezindywidualizowanych, zaś treść przekazu została sformułowana w sposób mało spersonalizowany, poprzez pewnego rodzaju nawiązanie do sympatii politycznych.