Lichocka: "Media bez wyboru”? Oczernianie Polski

Kiedy totalna opozycja ma na celu natychmiastowe zablokowanie ustawy, korzysta ze schematu działania „wezwać ulicę albo zagranicę”. W tym wypadku postawiono na zagranicę - stwierdziła w TV Republika posłanka PiS Joanna Lichocka.

Publikacja: 15.02.2021 07:02

Lichocka: "Media bez wyboru”? Oczernianie Polski

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Joanna Lichocka była jednym z gości niedzielnej "Politycznej Kawy" w TV Republika. Wyjaśniała m.in., jaki był cel opodatkowania mediów, zaplanowany w projekcie ustawy Prawa i Sprawiedliwości.

Tłumaczyła, że oprotestowany przez media, opozycję i wielu komentatorów projekt ustawy to zaledwie zarys założeń, które będą podlegały konsultacjom.

Jej zdaniem niezwykle rzadko się zdarza, by jakiś projekt był oprotestowywany na takim etapie, co jej zdaniem dowodzi politycznego podłoża protestów.

- Te wielkie słowa, hasła o ograniczaniu wolności słowa, protest z czarnymi planszami pokazuje, że to nie jest sprawa merytoryczna, a działanie polityczne - mówiła Lichocka.

Zdaniem posłanki gdy opozycja ma na celu natychmiastowe zablokowanie jakiegoś projektu, postępuje zgodnie ze schematem: wezwać ulicę albo zagranicę. W przypadku opodatkowania mediów, dowodziła, "postawiono na zagranicę".

- Ta akcja była nastawiona na oczernianie Polski, opowiadanie bajek o reżimie totalitarnych rządach - mówiła.

Lichocka zapewniała również, że projekt opodatkowania mediów dotyczy tylko firm osiagających "ogromne dochody, nie dotyczy lokalnych portali czy lokalnej prasy”.

Uzasadniając plan "długofalowymi konsekwencjami pojawienia się i rozprzestrzeniania się wirusa SARS CoV-2 oraz jego wpływem na zdrowie" rząd PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski planuje wprowadzenie opłaty z tytuły reklamy internetowej i konwencjonalnej. Środki z nowej daniny miałyby zasilić Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków oraz nową instytucję, Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.

Czytaj także:
Posłowie o podatku od reklam: Uderzenie w niezależne media

Przeciwko planom wprowadzenia opłaty wystąpiły polskie media. "To po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media" - czytamy w liście otwartym do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych, podpisanym przez 43 sygnatariuszy, wśród których są m.in. Gremi Media S.A., Agora S.A., Grupa Eurozet, Grupa RMF, Ringier Axel Springer Polska, Telewizja Polsat sp. z o.o. oraz TVN S.A.

W środę biorące udział w proteście media nie nadawały programów i nie publikowały treści w internecie, a strony główne gazet i portali informowały o akcji "Media bez wyboru".

Dowiedz się więcej: Polskie media przeciw podatkowi od reklamy. "To haracz"

Przeciwko planowi wprowadzenia nowego podatku zaprotestował także Zarząd Izby Wydawców Prasy.

Zaniepokojenie planami rządu Zjednoczonej Prawicy wyraził Departament Stanu USA. Rzecznik Departamentu Ned Price powiedział, że projekt ten budzi "szczere obawy". - Zobowiązujemy się do wspierania różnorodności mediów i opinii, które są kluczowe dla żywej demokracji - zapowiedział Price.

W piątek 12 lutego wchodzące w skład koalicji Zjednoczonej Prawicy Porozumienie Jarosława Gowina zdecydowało, że nie poprze projektu Prawa i sprawiedliwości dotyczącego opodatkowania mediów.

Joanna Lichocka była jednym z gości niedzielnej "Politycznej Kawy" w TV Republika. Wyjaśniała m.in., jaki był cel opodatkowania mediów, zaplanowany w projekcie ustawy Prawa i Sprawiedliwości.

Tłumaczyła, że oprotestowany przez media, opozycję i wielu komentatorów projekt ustawy to zaledwie zarys założeń, które będą podlegały konsultacjom.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"