– Kary mieszane są coraz częstsze w polskim prawie, bo są prostym instrumentem karania, a organ administracji nie musi wykazywać winy. Te kary to dochód Skarbu Państwa – uzasadniał wyrok TK Piotr Pszczółkowski, sędzia sprawozdawca. I dodawał, że swoboda wyboru reakcji państwa na dane naruszenie przez ustawodawcę nie jest nieograniczona. Ograniczeniami są właśnie zasady zakazu karania tej samej osoby za ten sam czyn oraz nakazu proporcjonalności reakcji państwa na dane naruszenie – podkreślał sędzia Pszczółkowski.

Pytanie prawne TK zadał Sąd Rejonowy w Głubczycach. Dotyczy ono relacji ustawy o transporcie drogowym i kodeksu karnego. Jego wątpliwości wzbudziła dopuszczalność stosowania wobec tej samej osoby fizycznej za ten sam czyn odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 271 paragraf 1 kodeksu karnego (poświadczenie nieprawdy) oraz odpowiedzialności administracyjnej, tj. kary pieniężnej z ustawy o transporcie drogowym. Tu chodziło o wystawienie dokumentu poświadczającego nieprawdę okazanego Inspekcji Transportu Drogowego. Sąd nabrał wątpliwości, gdy dostał akt oskarżenia wobec przedsiębiorcy oskarżonego o poświadczenie nieprawdy. Wcześniej Inspektorat nałożył na niego za to samo karę pieniężną 8 tys. zł na podstawie ustawy z 2001 r. o transporcie drogowym. W ocenie sądu kumulacja odpowiedzialności karnej i administracyjno-karnej narusza konstytucyjną zasadę państwa prawa, a także art. 4 ust. 1 Protokołu nr 7 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Sygnatura akt: P 124/15