W Polsce na 100 tys. mieszkańców przypada 108 prawników – wynika z raportu opublikowanego właśnie przez Komisję Europejską. Absolutną rekordzistką jest Grecja, gdzie jest ich 388, na drugim końcu skali Finlandia z zaledwie 39. Widać więc wyraźnie, że liczba prawników nie gwarantuje wysokiej kultury prawnej: najwięcej prawników jest w krajach południowych, najmniej na północy Europy. Tak to zresztą postrzega również opinia publiczna. Przekonanie, że sądy i sędziowie są niezależni od rządu, polityków i różnych grup interesów, jest najwyższe w krajach skandynawskich. Na przykład w Danii aż 88 proc. respondentów uważa, że sądy i sędziowie są niezależni. Gorszą opinię mają mieszkańcy krajów Europy Południowej oraz Wschodniej. Na Słowacji o niezależności mówi tylko 21 proc. badanych. W Polsce 45 proc.
Porównanie systemów
Bruksela przedstawiła doroczną tabelę wyników wymiaru sprawiedliwości. To analiza, która stara się porównać wymiary sprawiedliwości państw członkowskich tam, gdzie da się to policzyć i gdzie ma to znaczenie dla funkcjonowania jednolitego rynku UE. A więc w prawie cywilnym, handlowym i administracyjnym.
– Niezależnie od krajowego modelu wymiaru sprawiedliwości lub też tradycji prawnych, na których się on zasadza, terminowość, niezależność, przystępność cenowa oraz łatwy dostęp należą do zasadniczych parametrów skuteczności systemu wymiaru sprawiedliwości – brzmi fragment zaleceń KE.
Polska w unijnym zestawieniu wypada średnio, choć niepokojące jest, że w wielu wskaźnikach widać pogorszenie w ciągu ostatnich czterech lat. Czas trwania postępowań procesowych w sprawach cywilnych i handlowych wynosi u nas 203 dni, co daje nam miejsce w połowie stawki. Najlepiej jest na Litwie – 97 dni, najgorzej na Cyprze – 638 dni. W Polsce średniorocznie jest rozpatrywanych tyle samo spraw, ile wpływa do sądów, co oznacza, że nie maleje liczba spraw zaległych. W przeliczeniu na 100 mieszkańców liczba zaległych spraw wynosi u nas 4. W najlepszym pod tym względem Luksemburgu tylko 0,3, w najgorszej Portugalii – aż 15.
Komisja Europejska wybrała też kilka przykładowych dziedzin ważnych dla przedsiębiorstw i tam sprawdziła efektywność wymiaru sprawiedliwości. Na przykład na ogłoszenie bankructwa potrzeba w Polsce aż trzech lat, co jest jednym z najgorszych wyników w UE. Najlepsza jest pod tym względem Irlandia – tylko pięć miesięcy. W tym zestawieniu wyraźnie widać przepaść między starą i nową Unią: najlepsze są kraje starej UE, najgorsze te, które dołączyły od 2003 r.