– Zamierzamy wprowadzić smaczną kuchnię z rzeczywiście polskimi akcentami. Tym chcemy się różnić od poprzedników – mówi Emilia Melon-Olchowicz z firmy Party Serwis Catering-Melon. Od stycznia przejmie ona wszystkie punkty gastronomiczne w Sejmie.
Dotychczasowy restaurator firma Sodexo dostarcza wyżywienie do Parlamentu Europejskiego. Jednak w Sejmie wytrwała niecałe trzy lata. Powód? P.o. szefowej Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska mówiła na początku listopada posłom z Komisji Regulaminowej, że konkurs na restauratora przeprowadzono „w związku z licznymi uwagami co do jakości serwowanego jedzenia".
Firma Party Serwis, która wygrała postępowanie, była dotychczas znana z obsługi imprez partyjnych PiS. Były poseł SLD Piotr Gadzinowski podejrzewa, że miało to wpływ na jej wybór. – Politycy PiS przypominają dawnych władców, którzy w obawie przed otruciem stawiali na sprawdzonych kucharzy – sugeruje
Melon-Olchowicz twierdzi jednak, że nie ma mowy o politycznej protekcji. – Działamy na rynku od 25 lat i pracowaliśmy praktycznie dla wszystkich, również dla PO, PSL i Ruchu Palikota – wylicza.
Zarzut korzystania ze znajomości trudno jest formułować również dlatego, że w opinii restauratorów praca w Sejmie jest mało opłacalna.