Na początku września technicy zainstalowali na sali obrad dobrze znane posłom maszynki do głosowania: z niewielkim ekranikiem i charakterystycznymi przyciskami w kolorach zielonym, czerwonym i żółtym. Politycy użyją ich podczas pierwszego po wakacjach posiedzenia, jednak wkrótce czeka ich rewolucja: dostaną nowe urządzenia, które też będą miały przyciski, ale również duże dotykowe ekrany.
„Kancelaria Sejmu planuje uruchomienie systemu jesienią bieżącego roku. Szczegółowe dane będą możliwe do przekazania po zakończeniu testów" – informuje „Rzeczpospolitą" Centrum Informacyjne Sejmu. Z naszych ustaleń wynika, że nowy system może ruszyć nawet we wrześniu. Tym samym finalizuje się plan wymiany urządzeń, który powstał w drugiej kadencji rządów PO.