Do walki o metropolię Emmanuel Macron rzucił w ten weekend jedną ze swoich najbliższych współpracowniczek: Agnes Buzyn. Co prawda epidemia koronawirusa zbiera coraz większe żniwo, ale minister zdrowia złożyła dymisję, aby w ciągu czterech tygodni, jakie zostały do wyborów lokalnych, zdobyć zaufanie paryżan.
O to nie będzie jednak łatwo. Jej poprzednik w roli kandydata na mera stolicy, były rzecznik rządu Benjamin Griveaux, złożył w piątek dymisję w atmosferze obyczajowego skandalu.
– Zachował się wyjątkowo nieostrożnie. Kiedy ktoś sprawuje funkcję zaufania publicznego, nie może oddać w ręce przeciwników takich narzędzi szantażu – uważa Olivier Faure, lider Partii Socjalistycznej.
W czwartek francuski internet podbiło nagranie, na którym widać nagiego, masturbującego się Griveaux. Zostało ono przez niego wysłane jeszcze w 2018 r. (gdy był rzecznikiem rządu) do niejakiej Alexandry de Taddeo, dziś partnerki rosyjskiego artysty Piotra Pawlenskiego. I to ten ostatni opublikował kompromat na założonym przez siebie (i już zawieszonym) portalu pornopolitique.com.
– Każdy ma prawo zaspokajać swoją seksualność, jak tylko chce. Ale Griveaux był hipokrytą, obnosił się z konserwatywnymi wartościami, chwalił się w kampanii żoną i trójką dzieci. A przecież to jest człowiek, który chciał zostać szefem wielkiego miasta – mówi łamaną francuszczyzną Pawlenski.