Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, że może użyć wojska, aby stłumić protesty w USA.
Trudeau spytany o działania Trumpa po długim milczeniu stwierdził, że "wszyscy z przerażeniem i konsternacją obserwujemy, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych".
- To czas, by łączyć ludzi, to czas, by słuchać, to czas by odkryć iż niesprawiedliwość trwa mimo postępu w ciągu ostatnich lat i dekad. To czas dla nas, Kanadyjczyków, abyśmy zdali sobie sprawę, że też mierzymy się z wyzwaniami, że czarnoskórzy Kanadyjczycy (...) też mierzą się z dyskryminacją - dodał.
Jak zauważają kanadyjskie media w odpowiedzi na pytanie o Trumpa Trudau ani razu nie wymienił nazwiska amerykańskiego prezydenta.