- Wezwaliśmy ONZ i inne organizacje międzynarodowe i regionalne do zaakceptowania 15 marca jako Międzynarodowego Dnia Solidarności Przeciw Islamofobii. Oczekujemy wsparcia innych krajów, by wcielić ten plan w życie - powiedział w piątek Erdogan.

Prezydent Turcji stwierdził przy tym, że w polityce międzynarodowej obowiązują jego zdaniem "podwójne standardy" w walce z terroryzmem i rosnącymi ruchami ekstremistycznymi. Przekonywał, że "muzułmanie są największymi ofiarami niesprawiedliwego traktowania, uprzedzeń, stereotypowych uogólnień, dyskryminacji, nietolerancji i mowy nienawiści na poziomie globalnym".

15 marca br. Australijczyk Brenton Tarrant zaatakował muzułmanów modlących się w dwóch meczetach w nowozelandzkim mieście Christchurch, zabijając 51 osób i raniąc drugie tyle. Ostatnią ofiarą był obywatel Turcji, który zmarł 2 maja w wyniku odniesionych ran. Od początku jego stan lekarze określali jako krytyczny.

Erdogan w piątek narzekał także na presję ze strony USA po tym, jak Turcja zdecydowała się na zakup od Rosji systemów rakietowych S-400. - Nie można być członkiem NATO, strategicznym partnerem, i jednocześnie podlegać sankcjom. To jest niezrozumiałe - ocenił. Dodał, że "członkostwo w Unii Europejskiej było strategicznym punktem polityki zagranicznej Turcji, ale UE próbuje nas oszukać".